Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
umarli żywym otwierają oczy*

wciąż oddycham i czuję choć przeraża mnie ta ułomność
wdeptuję słowa kilometrami wynaturzam ścieżki. w miastach
gubię się w okolicach wnętrza. dłoni nie zaciskam jak dawniej

(nie było mowy o uśmiechu czasem zamykała cudzy
we własnym odbiciu ale uporczywie wykrzywiał jej spojrzenie
porzuciła silnię. na dłuższą metę. to nie dla niej)

unikam niepotrzebnego ciepła
drapaniem w papier irytuję domowników
choć zostało niewielu


dziś potrafię tylko wywrócić twarz na drugą stronę udając
noc ma coś wspólnego z dniem a ja z pisaniem





----------------------------------------------------------------
*Lion Feuchtwagner
Opublikowano

Czasami mam wrażenie, że zabraknie mi już pomysłów - jak pisac "tak", żeby się nie powtarzac...
Myśląc nad tym, podzielę się wrażeniami-
- genialny cytat
- 1 w pierwszej strofie są aż 4 czasowniki w pierwszej osobie - ale tym razem pzyspiesza to sytuacje liryczną
- bardzo trafna parenteza
-puenta jest rewelacyjna (jak dla mnie)
Potężny wiersz.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ło matko ty moja, a ja się zastanawiałam kto to był.... dzwoniłam kilka razy potem na ten numer ale sie nie odzywałaś, obarzona? chyba nie , wiesz byłam w szczecinie u syna dzieci dały mi popalic wiec że z kurami nie dziw sie, dla świętego spokoju... buziaczki gorące!!!!ES
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie rozumiem zbiorowej podniety.
wierszyk mocno nad ziemią,
w innej skali - tylko średniactwo.

wywracanie twarzy na drugą stronę nie jest fajne

pozdr.
/j


przyzwyczaiłam się już że Jerzy zawsze musi inaczej niż reszta:) rozumiem, potrzeba wyłamania się,
ale szanuję Pana zdanie, postaram się jeszcze lepiej następnym razem




Kamilo, dzięki za komentarz
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie za wiele umiem powiedzieć o tym wierszu,
wiec sobie wyłuskałam, co podoba sie. pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo sympatycznie, a zmagania z własnymi wierszami, bo nie chcą się podporządkować, znamy wszyscy. Pozdrawiam. 
    • Idziemy. Las jeszcze śpi, ale już czuje nasz oddech - gałązki pochylają się nad nami jak anioły, które chciałyby dotknąć tego ciepła między naszymi dłońmi. Mech pod stopami jest miękki jak skóra snu, jak cienka warstwa marzenia, która ugina się pod nami, zapamiętując każdy krok, każde drżenie, każde zbliżenie ramion. Trzymam Twoją dłoń - delikatną, drżącą, pełną ukrytych iskier - i czuję, jak pulsuje w niej światło, jakby Twój puls chciał wejść w równy rytm z moim. Opowiadam Ci bajki : o drzewie, co marzyło o gwiazdach, o rzece, która nosi na plecach całe niebo, o wilkach uczących noc oddychać śpiewem. A Ty śmiejesz się - tym swoim dziewczęcym  śmiechem, co rozświetla ciemność, dotyka mojej szyi jak ciepły powiew - i wtedy wiem, że każda opowieść jest o nas, choć ani jedno słowo nie wypowiada naszych imion. I nagle wiem - wystarczy jeden Twój dotyk, ten najcichszy, by we mnie rozświetlić całe niebo - takie, które drży w rytmie Twojego oddechu. A potem - pojawia się siódme niebo. Nie nad nami, lecz tu, w przestrzeni pomiędzy, gdzie Twoje palce wtapiają się w moje, gdzie nasze oddechy stają się jednym cichym płomieniem, którego nie gasi nawet chłód lasu. Idziemy dalej, po mchu, co pamięta nas lepiej niż czas; po świetle, które łapie się Twoich włosów jak rozgrzane złote nici; po ciszy, która owija nas jak miękka chusta, nie pytając, dokąd zmierzamy. A las, ten stary, wierny las, szepcze za nami: - wróćcie. Bo jeszcze nie wszystkie drżenia opowiedzieliście sobie dotykiem.                      
    • @Laura Alszerpodrywa dziewczyny:)
    • @violetta sugerujesz, że Migrena to agent 007? ;) 
    • @Kwiatuszek

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Kwiatek dla Kwiatka :)   A wiesz, dwóch gości rozmawia, na temat tego, co powiedzieć kobiecie, dając jej kwiatka. - Jak to co?  Zwyczajnie,  - Kwiatek dla kwiatka.  Ale akurat przydarzyło się pudełko czekoladek więc... - Pudło dla pudła, powiedział. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...