Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziś powieszono husajna
na rogu dwóch ulic
straciłem poczucie ulgi
paraliż objął nawet najbliższą kawiarnię
filiżanki poszybowały na śmierć

to przecież niemożliwe żeby
tysiące kilometrów od kotliny egzekucji
czuć zapach zawału serca
widzieć sepię kukieł palonych na świeżym
o tak świeżym powietrzu

zrozumiałem że święty jerzy
nie walczył ze smokiem

ale z człowiekiem

30.12.2006r.

Opublikowano

Niepokój.... hmmm... jej, nie wiem, co napisać...
Każdy z nas ma jakieś swoje grzeszki, to pewne, Husajn miał ich na pewno więcej ode mnie, od autora wiersza także... ale... kiedy obwieszczono jego egzekucję, poczułam się jakoś dziwnie...
Dobrze, że nie byłam w jego skórze.
Karol... może pokuś się na napisanie czegoś weselszego.
Zyczę zdrowia i nie tylko, w Nowym Roku... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję, Nato, ja również życzę Ci w Nowym Roku wszystkiego, co najpiękniejsze i najlepsze:). Obiecuję, że mój następny wiersz będzie weselszy od tego prezentowanego tutaj. Może nie hurraoptymistyczny, ale na pewno lżejszego kalibru...:) Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Karolku, lubię Ciebie czytać, jednak tym razem
czegoś mi tutaj brakuje

+++
dziś powieszono husajna
na rogu dwóch ulic
straciłem poczucie ulgi
paraliż objął nawet najbliższą kawiarnię
filiżanki poszybowały na śmierć

to przecież niemożliwe żeby
tysiące kilometrów od kotliny egzekucji
czuć zapach zawału serca
widzieć sepię kukieł palonych na świeżym
o tak świeżym powietrzu

zrozumiałem że święty jerzy
nie walczył ze smokiem

ale z człowiekiem
+++

może taaak? wiem, że Twoja wersja jest ładniejsza graficznie
jednak moim zdaniem taka wersyfikacja jest lepsza

serdecznie EspenaKarolcia :)

Opublikowano

Serdecznie dziękuję, Espenko:). Mnie również jakoś nie odpowiadała wersja z przerzutniami, ale trzymałem się jej tylko ze względu na architekturę (lubię to słowo;)) wiersza. Twoja propozycja bardzo do mnie przemawia, jeszcze raz dzięki za tę uwagę:). Moc pozdrowień.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...