Karol Samsel Opublikowano 2 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2007 dziś powieszono husajna na rogu dwóch ulic straciłem poczucie ulgi paraliż objął nawet najbliższą kawiarnię filiżanki poszybowały na śmierć to przecież niemożliwe żeby tysiące kilometrów od kotliny egzekucji czuć zapach zawału serca widzieć sepię kukieł palonych na świeżym o tak świeżym powietrzu zrozumiałem że święty jerzy nie walczył ze smokiem ale z człowiekiem 30.12.2006r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viiera Victum Opublikowano 2 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2007 Powiem tak... Przesłanie dobre, zamiar dobry, ogólna koncepcja dobra. Ale z wykonaniem troszke gorzej... No cóż... Wierszmi się podoba. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol Samsel Opublikowano 2 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2007 Bardzo dziękuję:). Pomyślę nad wyszlifowaniem tego tekstu. Pozdrawiam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2007 Niepokój.... hmmm... jej, nie wiem, co napisać... Każdy z nas ma jakieś swoje grzeszki, to pewne, Husajn miał ich na pewno więcej ode mnie, od autora wiersza także... ale... kiedy obwieszczono jego egzekucję, poczułam się jakoś dziwnie... Dobrze, że nie byłam w jego skórze. Karol... może pokuś się na napisanie czegoś weselszego. Zyczę zdrowia i nie tylko, w Nowym Roku... :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol Samsel Opublikowano 3 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję, Nato, ja również życzę Ci w Nowym Roku wszystkiego, co najpiękniejsze i najlepsze:). Obiecuję, że mój następny wiersz będzie weselszy od tego prezentowanego tutaj. Może nie hurraoptymistyczny, ale na pewno lżejszego kalibru...:) Pozdrawiam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol Samsel Opublikowano 4 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2007 Dziękuję, Alter Net:). Ten wiersz to taka kartka wyrwana z "duchowego pamiętnika". Czasami rzeczywiście zdarza mi się coś podobnego "popełnić". Pozdrawiam serdecznie:). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Espena_Sway Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Karolku, lubię Ciebie czytać, jednak tym razem czegoś mi tutaj brakuje +++ dziś powieszono husajna na rogu dwóch ulic straciłem poczucie ulgi paraliż objął nawet najbliższą kawiarnię filiżanki poszybowały na śmierć to przecież niemożliwe żeby tysiące kilometrów od kotliny egzekucji czuć zapach zawału serca widzieć sepię kukieł palonych na świeżym o tak świeżym powietrzu zrozumiałem że święty jerzy nie walczył ze smokiem ale z człowiekiem +++ może taaak? wiem, że Twoja wersja jest ładniejsza graficznie jednak moim zdaniem taka wersyfikacja jest lepsza serdecznie EspenaKarolcia :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol Samsel Opublikowano 6 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 Serdecznie dziękuję, Espenko:). Mnie również jakoś nie odpowiadała wersja z przerzutniami, ale trzymałem się jej tylko ze względu na architekturę (lubię to słowo;)) wiersza. Twoja propozycja bardzo do mnie przemawia, jeszcze raz dzięki za tę uwagę:). Moc pozdrowień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się