Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wiersz niedokończony cz 1


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

przewidziałem upadek łez
której ciszy doświadczał wiatr…
i umierałem na sto sposobów
by nie móc żyć jak niechciany sen


znikałem… i znów znikałem
aż mój obraz stał się dziełem tak wyraźnym ,
że zniknięcie byłoby kłamstwem


płakałem do wyklętych bogów o inną ciszę o inny wiatr
i słyszałem każdej nocy bogów płacz


Latającym gwiazdom zazdrościłem nieba
Niebu zazdrościłem gwiazd
A gwiazdy i niebo śmiały się z szaleńca
Którego zgubił czas


Bałem się każdej nocy i bałem się każdego życia
Aż w strachu nabrałem odwagi
by móc na polu płaczu z łzami o życie walczyć


Gdy wstawało słońce i w promieniach ginęły krople rosy
W niebach z jaskiń milczały nadzieje
jak cisza przed burzą tylko chwilę
ale tak pusto i niespokojnie , że chciałem zatrzymać czas
…tylko dla siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro poeta tak mówi - to niech zastanowi się nad sobą ....

czy wyraz " łza, Bóg, itp " ma być nie używany w poezji

czegoś podobnego dawno nie słyszałem

- czyli ile razy można powielać słowa zanim stracą znaczenie ? jest jakiś przelicznik ?

wiersz ma wzruszać , nieść coś ze sobą , nie końecznie musi być to poezja "biala" , słowa wyszukane w słowniku czasami na "chama" by nadać sztuce wyraz....

p.s jak Pan mówi na niebo, kwiaty , Boga - po jakimś czasie .....?

niedługo urodą poetów stanie się słownik wyrazów bliskoznaczynych .....


pozdrawiam

m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...