Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

spacer z psem


Rekomendowane odpowiedzi

szarpnięciem smyczy wyrywa mnie z myśli
mój pies
stoję zaplątana o uliczną latarnię
śmieję się z siebie on śmieje się ze mnie

idziemy

zsuwam czapkę głęboko na oczy
wycieram mokry nos o czerwone rękawiczki

( chciałabym uratować bezdomnego
i gdybym mogła uratowałabym
ale jak psa znalazłam martwego człowieka
pod drzwiami mieszkania )

szarpnięcie smyczy wyrywa mnie z myśli
łapię w palce wywianą z oka łzę
z tego ze śladami niedwuznacznych potrzeb

mijamy się

słyszę "girl, you look like a bad dream"
choć okoliczności powinny sprzyjać milczeniu

i tak
jestem dumna z siniaka jak z zaznaczonego terenu
i z czujnego psa który warczy na każdą fałszywą nutę

szarpnięcie myśli wyrywa nas ze smyczy
idziemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jejku jak bardzo jestem wdzięczna za drobiazgowość p. Macieja
często czytałam komentarze odnośnie niezrozumiałości tego co chciałabym aby ktoś zrozumiał dlatego chyba przesadzam w łopatologiczności; popadłam w manię, zmieniałam, wyrzucałam co się da i słyszałam : "co ?". Bardzo dziękuję
i każdemu wyżej również za słów kilka
ciepłych dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...