Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z jakimż nastawieniem
Obserwowałem wyludnienie,
Zmianę kości, wtapianie cukru

Tak, potakiwałem,
Pełen parszywych myśli
Myśli nad wyraz złośliwych
Ugiętych w krąg, rozpełzłych
Łaziły po spodniach, po koszuli

Wybrzuszenie podszyte strachem
Kolorowe piętno darło się
Szamotało i kradło

W okrutnej przestrzeni
Stały w rzędzie słoiki
Szamotała się herbata
Soki się lały,
Ciekawe daremne śliwki

Ktoś mnie rzucił orzechem
Upadłem na powierzchnie
Drewnianą podłogę
Słuchałem podłogi, desek

Kaszel odegnał urojenia
Podtrzymał bliskość drewna
Widziałem książkę, czytała się sama
Widziałem życzliwe gardełka
Pana i pani

Pan kreował godną postawę
Patrzyłem na postawę
Pani zabiła dzieci i poszła spać
Obok mnie leżał orzech

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lena2_ zawsze potrafisz ubrać w słowa to, co najgłębiej w duszy gra.   Twoje wiersze są jak jesień z tego ''Spotkania''.   pełne subtelnego piekna i niezwykłego uroku, któremu nie sposób się oprzeć :)      
    • @Migrena Napisałeś, jak dla mnie manifest, akt oskarżenia i brutalnie szczere sprawozdanie z rzeczywistości, w której przyszło nam żyć. Ten tekst ma w sobie potężną, niemal publicystyczną siłę, ubraną w niezwykle trafne i bolesne metafory. No i te metafory są współczesne i genialne:) „Miasto pulsuje jak rana pod plastrem ciszy” – zapowiada atmosferę. „Dentysta wierci w duszy przez ząb, czas kapie z kranu jak odsetki od bólu” – świetne! Połączyłeś fizyczny ból (nie stać na znieczulenie) , ekonomiczny dług i egzystencjalne cierpienie. „Ciało jest najdroższym kredytem” i „Empatia została wycofana z obiegu” – język ekonomii użyłeś do opisania ludzkiej kondycji. „Czytamy paragony jak epitafia” – jedno z najmocniejszych zdań w całym wierszu. Zamyka w sobie całą tragedię konsumpcjonizmu. Podobnie jak „sercami pełnymi VAT-u” – sfera ekonomiczna przeniknęła do naszej intymności. Zakończenie jak cios! „Nawet Bóg musi płacić rachunek za gaz, żeby świeciło niebo” – potężne, gorzkie i idealnie podsumowujące absurdalną logikę świata przedstawionego w wierszu. Użyłeś w nim wielu konkretów, bolesnych obrazów - starcy na przystanku, emeryt z oszczędnościami w słoiku, mięso patrzące "jak urzędnik", dzieci śpiące w czapkach i dziadek w kufajce z czasów Jaruzela. Te detale sprawiają, że tekst głęboko poruszający. Napisałeś wiersz ważny, potrzebny i artystycznie znakomity. To tekst, który oddycha naszym czasem i naszym gniewem. Świetny!
    • @Berenika97 Niekoniecznie, mam łatwość w posługiwaniu się wierszami i piosenkami pod to co chcę powiedzieć.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @FaLcorNDziękuję za link, przeczytałam. W tym wierszu jest wściekłość i gorycz, które są absolutnie zasłużone. I czarny humor, który jest ostatnią linią obrony przed rozpaczą. Czy to dla Ciebie ważny tekst? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...