Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

deszcz opanował ulice
zmokły gołębie i drzewa
nad rzeką pożółkły trawy
tak jesień lato zabiera

popełniam grzechy i czarę
win w siebie pełną wlewam
tam, gdzie kończy się życie
ja dopiero dojrzewam

pomiędzy jednym a drugim
między kosmosem a ziemią
zawrócę kiedyś, ponieważ
rozgryzłem schematu schemat

kochało się panny po nocach
spijało piwo w spelunach
a teraz to miasto zdechło
bóg tego miasta umarł

Opublikowano

Wiersz bardzo, bo delikatny i prosty, podoba się (bez misie:)))))
jednak jakoś tak źle mi się czyta z "ponieważ" w trzecim wersie trzeciej strofy, no i uwierają dwa ostatnie wersy, jakby zrezygnować z "to" lub "tego"?
pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Będe myslał - "ponieważ" można zmienic bez problemu, a "tego" i "to" ma niby stanowic podwojony akcent na - też podwojone "miasto".
Ale będe kombinował
Dzięki za sugestie :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardziej to zliryczniłem - a kto to "panna iskierka"?
:)
Dziękuje za wizytę.
Hm..tak dosłownie to miałam na myśli bluetkę.
Tak na szybko się z nią zapoznałam,ale gdzieś uciekła i tyle.
PozdrawiaM.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardziej to zliryczniłem - a kto to "panna iskierka"?
:)
Dziękuje za wizytę.
Hm..tak dosłownie to miałam na myśli bluetkę.
Tak na szybko się z nią zapoznałam,ale gdzieś uciekła i tyle.
PozdrawiaM.

"Bluetka" wywołała by chaos, zresztą to był okrojony oryginał,a oryginał wywołałby taki chaos, że już w ogóle. Dlatego "Bluetka" została usunięta :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardziej to zliryczniłem

Dobrze:) teraz o wierszu.
Jeśli nie będzie ''schematów'' wiersz zabieram do swojego ula:)
PozdrawiaM.

Ojej, akurat to?
Okrucieństwo, doprawdy, wolałbym już z tych panien i piwa... :)
Będe myślał - jeszcze 6 dni.
Opublikowano

Jakoś ''schematy'' nie są dla mnie liryczne.
''speluny ''-jednak mają klimat.
Ale to jest moje subiektywne odczucie,a wiersz nie dla mnie pisany.
Mogę się mylić (co do schematów).Tak,uczepiła się:)
PozdrawiaM.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Speluny mają najwspanialszy romantyczny klimat, chociaż juz bardzo wyeksplatowany i właśnie o ta strofe się bałem.
A co do schematów - byl taki zespół "Profanacja" - stąd mi się wziął ten pomysł (tam było - "kup sobie schemat do walki ze schematami")
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Speluny mają najwspanialszy romantyczny klimat, chociaż juz bardzo wyeksplatowany i właśnie o ta strofe się bałem.
A co do schematów - byl taki zespół "Profanacja" - stąd mi się wziął ten pomysł (tam było - "kup sobie schemat do walki ze schematami")
Można powiedzieć,że jest to antyschemat.

''nad rzeką pożółkły trawy
tak jesień lato zabiera''

Dla mie piękny ,liryczny fragment-choć Adaś mówi,że jajecznica.
Takich wersów odnajduje wiele w Twoim wierszu.

Życzę spełnienia marzeń i cudownych Aniołów.
PozdrawiaMarlett.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...