Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Życie głazem Syzyfa


Rekomendowane odpowiedzi

Wali się wszystko na moje plecy spada
lawiną kamieni jak głaz owego Syzyfa.
Ciężar ten dźwigam życia tymi drogami,
za jakie grzech z kary - idzie moje pokuta.

Ciągle z tym głazem wtaczam cierpienia
bolesną walkę pod góry tocząc szczytu.
Zdzieram ręce do krwi to bolesna udręka
krzyż umęczenia łzą słonym - męka moja.

W pocie wylewam zdeptane w ślad ścieżki
Herosem, nie jestem, tym królem Koryntu.
Choć przebiegłością, czy sprycie dorównam
odrzuciłem ten głaz w czeluście do Hadesu.

Życie jest właśnie taką karą z pracy Syzyfa
gdy nagle z góry spadamy ze szczytu i kwita.
Obłędne koło moich ścieżek toczy się bycia
krętymi drogami płynie w te skały moja rzeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...