Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I Bóg powiedział:
- żyj!
I dał mi możliwości:
ojca mego i matkę - bogini płodności.
I ja się narodziłam
w miłości wzrastałam
dzieckiem szczęścia wszak byłam
mądrość z życia czerpałam.

I Bóg powiedział:
- pisz!
I dał mi natchnienie:
w strunach deszczu letniego znalazłam spełnienie.
I powstał wers pierwszy
wiatrem otulony
tęczą barw muśnięty
śpiewem ptactw chwalony.

I Bóg powiedział:
- odejdź!
Lecz teraz nie mogę.
Jeszcze do przebycia mam niejedną drogę.

Pozwól mi o Boże poczekać choć chwilę
niech miłością bliskich się trochę posilę
niech dzieci podrosną, rodziny założą,
niech wnuczęta moje się szczęśliwie mnożą.

I Bóg powiedział:
- dobrze!
I szansę mi dał nową
Lecz zaznaczył - "Córko! - bądź zawsze gotową
bo nie znasz dnia ni godziny
kiedy znów cię wspomnę
i wtedy już na zawsze musisz wrócić do mnie."

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Starzec zatory, zatory życie ma humory raz w lewo, raz w prawo wszystko leci krzywo ale zanim się zepsuje katalizator ratuje   Pozdrawiam:)
    • @Annna2 Nie tylko artystów bywa natchnieniem , podąża za nią spojrzenie, o lotach marzenie .   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Annna2 Aniu, sprytnie zastawiłaś pułapkę! Czytam, próbuję rozszyfrować te zagadkowe obrazy - "passaty na wietrze", "kumka", "patyk i gumka", myślę sobie: symbolika? metafora kondycji ludzkiej? Może chodzi o artystkę .... I nagle - "czapla siwa" na końcu! Cały wiersz się przewraca jak domino i układa na nowo. Wszystko nabiera sensu: ta jedna noga, cierpliwość, wypatrywanie "szczęścia w wody okruchach" (czyli rybek!), ten patyk, który "połknie szybciej niż gumka zetrze"... Uwielbiam ten żartobliwy ton - "cnotami nie grzeszy jak wielcy artyści", "mimoza albo inna muza w natchniuzach" (to "natchniuzy" jest świetne!). Pokazujesz czaplę z przymrużeniem oka, z sympatią dla jej drobnych niedoskonałości. A jednocześnie - czy to tylko o czapli? Bo ta "czapla jak Godot marząca o lepszych jutrach" to już coś więcej. Każdy czasem stoi na jednej nodze, skulony, cierpliwy, wypatrując czegoś w wodzie... Dowcipny, zaskakujący wiersz. Bardzo mi się podoba. :)))  
    • @Jacek_Suchowicz  Super...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @andrewBardzo dziękuję!    niech myśli dojrzeją jak owoce na gałęzi niech słowa spadną same gdy przyjdzie pora
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...