Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

był sobie raz anioł ze wszystkim za dużym
bujne złote loki wiecznie myślą w niebie
oczy takie wielkie jakby się dziwiły
i całe różowe pyzate policzki

zszedł taki na ziemię wkoło się rozejrzał
skrzydła wiary w dobroć niosły go po świecie
dzieci się bawiły złotą aureolą
starzy wyszydzili srebrne cerowanie

przyleci do ciebie z za dużym marzeniem
dusza tak malutka że aż nie wypada
spyta się o dłonie czy nie zbyt zajęte
błyśnie świeca - anioł zrobi z rąk Betlejem

Opublikowano

popraweczki? nieee
przyleci (z kim? z czym?) z marzeniem (jakim?) za dużym- i tak wyszło z za
a przy świecy dodałam pauzę, coby ułatwić interpretację zarzucę cytatem z E. Bojanowskiego: "każda dobra dusza jest jako ta świeca co sama się spala a innym przyświeca"

ale dziękuję za zwrócenie uwagi i wczytanie się :)

również pozdrawiam klaniając się niziuśko:)
ER

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ok - ale zza bym się spierał
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Nie spieraj się, Messalinie, bo nie masz racji. Anioł przyleci z /za dużym/ marzeniem... To marzenie jest "za duże" i on z nim - z za dużym przyleci, a to czy przyleci ZZA węgła, czy ZZA drzewa, to już nie nam roztrząsać...

Ja natomiast dostrzegłem literówkę - "przyleci Do ciebie" , ale też pewien błąd językowy - spyta się? czy zapyta?

O dłonie czy "niezbyt" zajęte nie będę się sprzeczał, bo nie wiem, ale chyba "niezbyt". Ale może być w zamyśle autorki tak, jak z tym za dużym marzeniem, zależy co tu jest wazniejsze: czy dłonie, że "zbyt zajęte" nie są, czy "nie bardzo - niezbyt" zajęte...

A to? " błyśnie świeca - anioł zrobi z rąk Betlejem " - ja bym tutaj zrobił pauzę przed i po myślniku, wtedy myślnik stanie się znakiem nieco przestankowym. A tak jest tylko łącznikiem mówiacym o tym samym przedmiocie i określającym np. kształt świecy: świeca-anioł, świeca-Mikołaj, świeca-choinka...

Hehehe, ale namotałem, ale czasem lubię namotać, hehehe, trochę adrenaliny przyda się, nie???

"Ładnie ktoś napisał" - powiedziała żona, gdy zerknęła na ekran, a ja mówię też, ze ładnie...
Pozdrawiam Piast
Opublikowano

Messalinie, Piast ma rację:)

Piascie, literówka naprawiona:)
co do "spytania"/ "zapytania"- obie formy są poprawne, ale 'spyta się' bardziej mi tu pasuje do języka
dłonie- sam sobie odpowiadasz na pytanie:)
przecież kiedyś przyjdzie ktoś i zapyta nas, czy nie byliśmy zbyt zajęci, żeby dać komuś malutkiemu choćby żłobek, prawda?

świeca - anioł, niech będzie, ale zdaje się nie czytałeś mojego wcześniejszego komentarza: "każda dobra dusza jest jako ta świeca..." czyli świeca-anioł to nie koniecznie świeca w ksztalcie anioła w sensie dosłownym, ale może jekaś dobra duszyczka, która przybrała postać anielską?
ale może byc te całe mnóstwo interpretacji, tak więc ja już siedze cicho:)

namotać to Ty potrafisz Kochany, ale lubię takie motanie i zapraszam częściej:)

dziękuję i Tobie i żonie za ocenę:)

i pozdrawiam cieplutko! już prawie świątecznie:)
ER

Opublikowano

hehe:)
"we wszystkim"? ten biedny anioł miał po prostu wszystko za duże:) jakby miał tylko oczy, to bym napisała z za dużymi oczami, albo z za dużą ręką itd. a on miał wszystko za duże: loki, oczy, policzki... dlatego jest jak jest, chociaż może nie do końca poprawnie (ja się na poprawnościach nie znam:)

co do drugiego wersu chciałam nawet po środku dać przecinek, ale jednym przecinkiem bruździć w całym tekście to tak nie bardzo:)
gdybym napisała tak jak mówisz "myśli" to by mi wyszło, że on tylko siedzi w niebie i myśli, a ja chciałam, że cały czas głowę ma w chmurach, tylko mi do rytmu nie pasowało, stąd: wiecznie (kim? czym?) myślą

co do "zza" to już były spory wcześniej, Piast wyjaśni to idealnie:)

ale dziękuję, następnym razem będę bardziej uważać:)
pozdrawiam cieplutko!
ER

Opublikowano

panie Stefanie, zapach Świąt jest już o tej porze wszędzie (niektórzy choinki już poubierali- jak dla mnie wcześnie:), trudno nie upchnąć do w wersy:)

pathe, miłomi, zapraszam:) zaproś znajomych i urządzimy imprezke;)

pozdrawiam ciepluśko!
ER

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O, kurcze, że też ja nie zauważyłem...

" bujne złote loki / wiecznie myślą w niebie "

No właśnie - kto, lub co tu myśli? I co jest "wiecznie" - loki wiecznie złote i bujne, czy loki wiecznie (bez przerwy) myślą?
I powraca tu rola średniówki w tego typu wierszach, średniówki, o której pod ostatnim wierszem Beenie głosowałem nie wiedząc zacz, czy mam rację, czy nie, ale trochę namotać nie zaszkodzi.

Takie ustawienie średniówki mówi, że to loki wiecznie myślą, czyli loki są jakby spersonifikowane, więc wiszą sobie, albo rozwiane na wietrze - bo przecież anioł to on ma tę jakąś szybkośc swoją, że potrafi się rozpędzić do ogromnych prędkości, ze od tego wiatru, tego pędu powietrza, te loki mu się aż prostują zapewne i wtedy dumają, myślą, że one muszą tak być prosto, albo pozwijane, albo jeszcze coś innego myślą. To taki przykład, żeby lepiej zobrazować moją myśl...

A ja nie mogę sie jakoś w tę materię wgryźć, ani, ani... Nie mówię, że coś tu jest źle, to może ze mną być nietęgo...:)))

Pozdrawiam miło Piast
Opublikowano

oj Kochany, Ty to mnie zawsze rozbawisz:)
hmm...rzeczywiście błąd? rozumiem, że moje wyjaśnienia do Michała nie wystarczają?
czyli mam tam wstawić przecinek?
bo najprościej mówiąc, chodziło mi o to, że anioł wiecznie błądzi myślami gdzieś w niebie i tak mi się skróciło, że wyszło jak wyszło. a Wy to sobie interpretujcie jak chcecie i dorabiajcie ile chcecie do tego historyjek:)
baby już tak mają, że nagmatwają, a potem się główcie Kochani:)

pozdrawiam Cię ciepluśko! życząc odrobinki śniegu:)
ER

Opublikowano

ech ten drugi wers:)
dzie wucho niedobra, zamiast kopać, lepiejbys podpowiedziała co z nim zrobić:)
wszycy kopią, a nikt nie poprawi:)a mnie pomysły się pokończyły:)

ale dziekuję za wgląd:)
i pozdrawiam z pierniczkami:)
ER

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @bazyl_prost ...a może nie istnieją żadne barykady. Pozdrawiam :)))))))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Robert Witold Gorzkowski Filozofia jest w stanie odpowiedzieć na takowy dylemat,  ale jajka na twardo stwarzają ku temu inny dylemat, powiedzmy zapachowy o którym nie godzi się tutaj wspominać. Googlowe rozważania są istotnie ciekawe na tak delikatny, jajkowy temat:    "Z naukowego punktu widzenia pierwsze było jajko. Z niego wykluł się pierwszy ptak, który ewolucyjnie nie był jeszcze kurą, ale jego potomkiem była pierwsza kura. Gdyby pytanie dotyczyło "kurzego jajka", to pierwsze było jajko zniesione przez pre-kurę, która jeszcze nie była w pełni kurą.  Jajko było pierwsze: Ewolucja sprawiła, że ptaki wyewoluowały z gadów, a pierwsze jajka z chitynową skorupką pojawiły się miliony lat temu. Pierwsza kura wykluła się z jajka, które złożył ptak będący jej ewolucyjnym przodkiem. Kura była pierwsza (w kontekście kurzego jajka): Jeśli definicja "kurzego jajka" zakłada, że złożyła je kura, to pierwsza kura musiała istnieć przed pierwszym "kurzym jajkiem". Zgodnie z tą logiką, dwie pre-kury spłodziły potomka, który był już kurą i wykluł się z jajka złożonego przez tę pre-kurę."  -  Google.com   Google wie wszystko, nawet na temat kuro-jajeczny. Pozdrawiam serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Prawi go ogłoszą starotestamentalnym  żebrem ( po staropolsku - ziobrem) I będzie miał fuchę wśród relikwii...
    • @Wiesław J.K. to skojarzenie odnosi się do jajka czyż istnieje coś bardziej surowego od jajka które nie ma ani początku ani końca bo którz podejmie się się filozoficznego przedstawienia rozwiązania odwiecznego dylematu co było pierwsze jajo czy kura. Pozdrawiam 
    • Litwo! czy mnie jeszcze miłujesz czy myślisz o mnie jak moja Ojczyzna czy tęskno wypatrujesz z wiarą wskrzeszoną na pokuszenie.    A gdy wracać będę na Macierzy łono  i w Ostrą Bramę zanosić pokuty  to z Góry Krzyży spójrz na mnie łaskawie ujmij od kończyn i bez miar błogosław.   W miłości nie rachuj a kwieciem pachnącym w krąg ciżby się wlewaj a rozlej przytomnie  po placach przelatuj a złotym promieniem  Żydom na kramach przyświecaj usłużnie.    Powtarzam te strofy pobożnie cytuję  co wiarę w narodzie przez wojny trzymała  i teraz to stojąc u progu katedry  tę noc ponad głową gwiaździście rozkładam.    Bo na nic błagania wróg stoi na powrót  i jak przed wiekami tak teraz się kłębi  aż znowu musimy walić w tarabany  i trąby bojowe wydobyć z odmętu.   Tymczasem przenosisz ponad głowy dachów  gdzie duchy szlacheckie tej ziemi się tłoczą  gdzie kurze bojowe powietrzem zakręcą i w nozdrza podetkną mi wonie morowe.   Tak pójdę polami na dawne stanice  biel kwiatów obaczę i zerwę je w słowach gdzie zieleń wezgłowia zachwyci me lico  Ukłonię się wiatrom wiejącym od nowa.    W rozstajach wiekowych kapliczek gromada  gdzie szlachcic się żegna i z konia nie zsiada  i zatnie rumaka popędzi przed siebie to czasu przeszłego świadectwo da w niebie.    I ja swoją miłość przytulam tak czule trochę opowiem by żałość w niej wzniecić  lecz wolę w jej oczy spoglądać i marzyć by nigdy tych wojen mój naród nie przeżył.   Idziemy a Wilno po bruku nas wodzi Maryja już tęskno przyciąga do siebie  na drzwiach pocałunek pokutnie składamy a w puszkę pątniczą wrzucamy medalik.   Ach przestań już myśleć przeklęta ma głowo  nie wskrzesisz umarłych z popiołów nie wstaną  naręcza bukietów rozrzucisz po polu na Rossie co świadkiem przez wieki zostanie.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...