Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czuję foliowe niebo bez ambicji by latać
plastik i martwy księżyc nad sufitem
moglibyśmy wyjść na spacer gdyby
było mniej toksycznie

nocami na ścianach rodzą się pentagramy
z fałszywym dniem żarówek
na ulicach upiory czarne oczy paznokcie
a ja nie mam pistoletu

okno jest puste jakby nikogo tu nie było
leżę na szarym dywanie i podziwiam jak
drzewo umiera z honorem

pajęczyny w kątach mojego pokoju
bo nie mam dla kogo sprzątać

Opublikowano

czytam Twoje utwory od jakiegoś czasu i niczego optymistycznego doczekać się nie mogę.
fajne są te Twoje motywy, które się przewijają: okna, dywan, pokój, sciany.

warto spróbować innego tematu żeby się nie zakłębić i nie zjeść własnego ogona.

odtwarzana w kółko płyta w końcu się zdziera

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.







To co zacytowałam jest genialne. Trafia do mnie ogólnie całość z małymi wyjątkami:
"a ja nie mam pistoletu"
"pajęczyny w kątach mojego pokoju
bo nie mam dla kogo sprzątać"
Te wersy jakoś mi nie pasują.

Zachwytu.
Opublikowano

już mi brakuje czasem pomysłów na komentowanie tych Twoich utworów. podoba mi się (mówię ogónie, nie tylko o tym konkretnym wierszu) zamknięcie peela, hermetyczność pomieszczeń, mieszkania z płyty (tak skojarzyłam z blokowiskiem). końcówka rozpierdoliła mnie i co by nie mówić, to po prostu tak jest w tym naszym zasranym życiu (kolokwialnie pojechałam, mogłam chociaż poczekać aż wiersz spadnie na drugą stronę:)). drzewa. zgadzam się.

pozdr.a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...