Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dla mnie potwory
zasypiają
nocą

pogoda jest piękna
ogrzewa nawet
nasze zimne przysposobienia

nie ma niedopowiedzeń
ty doceniasz to co masz
ja nie wstydzę się niczego

wtedy mam rodzinę
jak z obrazka nareszcie
uśmiechasz się bez powodu

myślę "chwilo trwaj"
ale to nie jest proza
życia - uświadamia mnie
dźwięk budzika

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




gorzko tu, znowu:/
i coraz lepiej.




przewrotne wejście w 1 strofie, fajnie.
"zimne przysposobienia"? na pewno nie pomyłka, nie przypuszczam,
bo niby "usposobieania" chciałoby się, ale może
faktycznie chodzi tu o zdolności adaptacyjne - wtedy ok.
może w puencie jakoś inaczej pokazać, że to się śni... ( w sumie to z początku tekstu
już nieźle wynika)


"nie ma niedopowiedzeń" - te zaprzeczenia zaprzeczeń nico mogą razić


Poczytaj:


dla mnie potwory
zasypiają
nocą
piękna pogoda
ogrzewa zimne
przysposobienia

wszystko dopowiedziane - ty
doceniasz to co masz
ja nie muszę
niczego się wstydzić

mam wtedy rodzinę
jak z obrazka - nareszcie
uśmiechasz się do mnie
bez powodu

myślę chwilo trwaj
ale to nie proza
życia - uświadamia mi budzik


zapomnij i próbuj sie dalej z tym tekstem;


buziam/i.


zawsze ja czytam Twoja "wersję" mojego wiersza, to o wiele bardziej mi się podoba xD aż trudno mi go poprawiać, bo na myśl przychodzi mi tylko to co Ty zaproponowałaś...ale spróbuję


dla mnie potwory
zasypiają nocą
pogoda jest piękna
ogrzewa nasze zimne
przysposobienia

wszystko dopowiedziane
ty doceniasz to co masz
ja już nie muszę
wstydzić się niczego

wtedy mam rodzinę
jak z obrazka - nareszcie
uśmiechasz się bez powodu

myślę "chwilo trwaj"
ale to nie jest proza
życia - uświadamia mnie
świt



miałam problem z końcówką, nie wiem czym zastąpić ten nieszczęsny budzik (jak pisałam wiersz, to już mi to nie pasowało..)...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dla mnie potwory
zasypiają nocą
pogoda jest piękna
ogrzewa nasze zimne
przysposobienia

wszystko dopowiedziane
ty doceniasz to co masz
ja już nie muszę
wstydzić się niczego

wtedy mam rodzinę
jak z obrazka - nareszcie
uśmiechasz się do mnie
bez powodu

myślę "chwilo trwaj"
ale to nie jest proza
życia - świt
mnie uświadomił

xD
Opublikowano

przyglądam się polemice i jeśli można wtrącic swoje zdanie
to poniższa strofa w wersji Alter Net do mnie przemawia lepiej:

wszystko dopowiedziane - ty
doceniasz to co masz
ja nie muszę
niczego się wstydzić

Bo Autorka dodała "już"
ale po co?
:)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i tego konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Zaproszenie do tańca w bajkowym świecie, pełnym radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykają opór.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...