Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

1)
które spośród ptaków
wiejskiego podwórka
śpiewa kukuryku
kogucik czy kurka

2)
gdzie mieszka samochód
w garażu czy w chlewie
odpowiedzcie dzieci
bo Mikołaj nie wie

3)
co czytają dzieciom
dorośli z książeczki
listy od dziadziusia
czy może bajeczki

4)
co do malowania
dziecko potrzebuje
kredki czy patyczek
co ładniej maluje

5)
kiedy dzieci tańczą
pięknego walczyka
czy jak szczeka piesek
czy jak gra muzyka

6)
co w smaku kwaśniejsze
banan czy cytryna
i na widok czego
cieknie dzieciom ślina

7)
powiedz mi gdzie kupisz
lody torta sernik
w sklepie z zabawkami
czy może w cukierni

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Yyy... Na ząbkach...?
Czy na...
Ekhm...


ja mam to samo chyba skojarzenie :)))) oj no no Marlett ;) hihihi
No dobrza Dzie,teraz bez śmichów chichów:


w dzień wigilii rano wstaniesz
i umyjesz pięknie ząbki
na gruszy czy świerku
tatuś nam zawiesi bombki?
Opublikowano

*1

Prezent ten dostanie
kto odpowie szybko
Jaką rybkę zwie się
wigilijną rybką?

*2

Kotek zwykle miauczy,
Piesek szczeka pilnie
Jakim głosem mówią
gdy mamy wigilię?

*3

Tydzień ma dni siedem,
palców pięć wypada
ile potraw liczy
świąteczna biesiada?

*4

Jaka to iskierka,
Jaka to latarnia,
która wszytkim ludziom
Wigilię oznajmia?

*5

Jakie to zwierzęta
szybkie i rogate
ciagną gwiezdne sanie
bez smagania batem?

*6

Co to za piosenki -
choć do snu śpiewają
ludzi na wigilię
radośnie wołają?

*7

Kulki kolorowe,
srebrne, pozłociste
wieszane na drzewie -
jak je zwie się wszystkie?

*8

Latem rośnie w lesie,
piękna ta roślina,
lecz ją ubrać trzeba
gdy nadchodzi zima.

*9

Gwiezdnym jest posłańcem
z wielkim workiem chodzi
Czy to jest listonosz?
Czy to jest czarodziej?


:o)

Opublikowano

dla przyszłych kosmonautów:

kiedy do wieczerzy
rodzinka zasiada?
czy to wtedy, kiedy z nieba
meteoryt spada?

dla miłośników zwierzątek:

jak to jest, kochani?
czy w noc wigilijną
piesek zamiast szczekać
polszczyzną mówi płynną?

Opublikowano

Coraz więcej rymowanek,
coraz więcej jest zagadek
oj ucieszą się z nich dzieci
i Mikołaj - siwy dziadek.

Proponuję więc przedłużyć
naszą akcję do świąt prawie
by zagadki wykorzystać
przy wigilii i zabawie.

Dla maluchów będzie gratka,
starsze dzieci mogą czytać
a jak będzie coś za trudne
to rodziców się podpytać.

Mamy jeszcze dwa tygodnie
i gdy mocno się sprężymy
to domowy tomik wierszy
dla maluszków ułożymy.

Potem tylko wydrukować,
zszyć ze sobą kilka kartek
a zaręczam, że uśmiechy
miłych dzieci tego warte.

Opublikowano

Każdy z nas jest nadal dzieckiem
i choć dużym, wyrośniętym
pod choinkę razem z dziećmi
też nurkuje po prezenty.

A czytanie im zagadek
i choć nie są to bajeczki
też przysporzy wielką radość
bo to jakby z ich książeczki.

To umacnia więź rodzinną
i szczęśliwa jest rodzina
gdzie rodzice mogą czytać
wiersze córce lub dla syna.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława kurcze blade... @Gosława jakoś tak mi zaleciało Reymontowskimi Lipcami...  @Gosława "Biegniecie przed siebie, porwani nagłym, gorącym uniesieniem, czując błogość, szczęście, gwałtowny ścisk… ― Jaguś, ty moja… ― Jantoś, jedyny mój, jedyny… Cosik pulsuje we wnętrzu. Dzieją się tam jakieś dziwne rzeczy. Biegniecie przed siebie. Śnieg skrzypi pod stopami. Sine, ciężkie obłoki zawadzają o rozkołysane gałęzie pojedynczych drzew, o bezlistne, rozczapierzone palce… Wiatr pogwizduje, hula, kręci.. Przypływa, odpływa… - cichnie. Mróz czerwieni nosy. Błyszczą zeszklone oczy, nabrzmiałe usta... Chcecie zgnieść rozgorzałe serca pożądliwie, drapieżnie, dziko! (nikt was teraz nie zdoła rozewrzeć!) Upadacie ze śmiechem. I choć ćma coraz większa, coraz większy gęstnieje mrok, chociaż zabrnęliście niebacznie w bez-świat nieznany… Choć już bura noc, oraz mgły przechodzą skrajem lasu, chociaż zostawiliście daleko wszelki gwar wiejskiego życia, wciąż buzujecie namiętną krwią… ― Zniewoliłeś me. Cużem ja teraz poredze? ― Cichoj, Jaguś, cichoj. ― Bojam się, Jantoś. A jak nas obaczą? ― Ciii… Łapiecie oddech, niczym pływak zaczerpujący powietrza. Jednakże, mimo ryzyka śmierci ― schodzicie znowu… ― głęboko, najgłębiej… Oddychacie sobą, będąc już tylko sobą. Nierozerwalni, spleceni… ― przygnieceni nieskończonym niebem"   ("Heksaptyk chłopski". iFragment. Na motywach powieści pt. „Chłopi”, Władysława St. Reymonta) - Włodzimierz Zastawniak, grudzień 2018)
    • tam gdzie kraniec wsi pod starą bieloną jabłonką co ją przed koziołkiem ojciec wapnem wysmarował porodziłam cię córko z boleści ty przyszłaś i znoju na nieszczęście w rodzinne strony mory i wiepierze przywołując mówili z czepka wyjęta Przeklęta drżąca jak wątłe źdźbło na wietrze w podkurczonej piąstce dzierżąca życiodajną pępowinę na cóż ci było świata ogladać po trochu ścierałam wnętrznicę wkładając do mleka proch cichoj no cichoj dziecino sześć sióstr sześć świec makiem obsypana sukienka
    • @Wędrowiec.1984 bardzo dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Waldemar_Talar_Talar to miłe pozdrawiam @Natuskaa pozdrawiam serdecznie Natuska
    • Nie odgaduję, kim jest peelka. Ona - kobieta. Przy stole sami możni. Nie jest zainteresowana?      
    • Na skrzydłach pieśni bez kresu, Najdroższa, zaniosę cię tam, Gdzie nad wodami Gangesu,  Przepiękne miejsce znam.   Księżyca blaski rozświetlają Ogród, co czerwienią rozkwita; Kwiaty lotosu czekają, By miłą swą siostrę powitać.   Fiołki chichocząc i pieszcząc,  W gwiazdy ku górze spoglądają; Róże do ucha szeleszcząc Wonne baśnie powiadają.   Przyskakują i słuchają Gazele, mądre i łagodne; A w oddali przepływają Świętej rzeki fale chłodne.   Właśnie tam chcemy się skryć Zatonąć w palmy cień, I miłość i spokój pić, I śnić rozkoszny sen.   I Heinrich: Auf Flügeln des Gesanges, Herzliebchen, trag' ich dich fort, Fort nach den Fluren des Ganges, Dort weiß ich den schönsten Ort.   Dort liegt ein rotblühender Garten Im stillen Mondenschein; Die Lotosblumen erwarten Ihr trautes Schwesterlein.   Die Veilchen kichern und kosen, Und schaun nach den Sternen empor; Heimlich erzählen die Rosen Sich duftende Märchen ins Ohr.   Es hüpfen herbei und lauschen Die frommen, klugen Gazell'n; Und in der Ferne rauschen Des heiligen Stromes Well'n.   Dort wollen wir niedersinken Unter dem Palmenbaum, Und Liebe und Ruhe trinken, Und träumen seligen Traum.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...