Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie przechodzi przez gardło w tę stronę
jak krok nie do pokonania
nie jak ostre słowa po kropkach
raniących stopy - szłam dalej sama
zdjęłam buty

teraz głos się łamie nie ma butów
trudno pójść w tamtą stronę
za zakrętem droga prosta
ciężko będzie nadrobić stracone
sekundy w wyścigu do pobożnego życia

pognieść dumę dla tego uścisku
nie świętego spokoju
warto

Opublikowano

nie przechodzi przez gardło w tę stronę
jak krok nie do pokonania
nie jak ostre słowa po kropkach
raniących stopy - szłam dalej sama
zdjęłam buty

teraz głos się łamie nie ma butów
trudno pójść w tamtą stronę
za zakrętem droga prosta
ciężko będzie nadrobić stracone
sekundy w wyścigu do pobożnego życia

pognieść dumę uścisku
dla nie świętego spokoju warto

Ewo, tak ci poprzestawiałem troszeczke, ale sama wybierz. Pozdrawiam.

Opublikowano

Eugenie Drogi, zdradź mi proszę tajemnicę, jak Ty to robisz, że jak ja coś wymyślę, to Ty idealnie wiesz jak to zapisać? no może teraz nie tak dokładnie, ale zdecydowaną większość bym podkradła. Mistrzu, naucz mnie tego!

no, a tak serio serio, to na prawdę czytasz w moich myślach i z chęcią podpatrzę conieco:) i wielgachne dzięki, żeś wpadł i jeszcze się potrydziłeś nad moim byleczym:)

pozdrawiam ciepluteńko:)
ER

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • miłość jest zbyt wielka by ją stłumić zbyt niepojęta by ją odrzucić zbyt ponadczasowa by o niej zapomnieć chcę kochać i kocham bezszelestnie bezgranicznie bezwarunkowo bez zazdrości bez cierpienia bez końca bez przywiązania bez analizowania liczy się tylko bez odejmuj liczy się tylko to co zostało gdy odejmiesz już wszystko jesteś ?
    • @andreas dzięki super się zapowiadasz ale Tusk też się dobrze zapowiadał niecierpliwie czekam na całość:)))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie, to się zgadzam z powyższym. Osobiście przeszedłem od przerażenia (w tym czasie przekonywałem jakiegoś nieznajomego na forum, że nie powinien wychodzić na ryby, ponieważ wszyscy powinniśmy pozostać w domach, tak jak nam nakazywano - czego do dzisiaj żałuję, bo teraz wiem, że to on miał rację), przez zdumienie (tym jak rzeczywistość bardzo odbiegała od tego, co nam przekazywano oficjalnym kanałami i reakcjami ludzi na to, co się działo - w wielu przypadkach kompletny brak refleksji, jedynie ślepe podążanie za rozporządzeniami), do niedowierzanie (co się udało znami zrobić w tak krótkim czasie i jak ludzie reagują na podobne sytuacje - w czasie Pierwszej Wojny Światow w Wielkiej Brytanii matki wysyłały swoich synów, a żony swoich mężów na nie ich wojnę, która toczyła się w Europie, kto się wzbraniał był piętnowany, więc wszyscy szli na rzeź - nigdy nie mogłem tego zrozumieć, zrozumiałem dopiero w tzw. pandemii, plus dotarło do mnie, jakie doskonałe narzędzia mają w tej chwili ci, w których interesie jest takie efekty osiągać). A koronawirusy, były, są i będą. Były przed dinozaurami i będą po nas, jeśli doszczętnie nie upieczemy tej planety. Obecnie chociaż nie monitoruje się już globalnie zachorowań na cov-19, to sądząc po ostatnich zarejestrowanych danych, ilość zachorowań kształtuje się na podobnym poziomie z czasów pandemii, co mogłoby dowodzić kompletnej nieskuteczności podjętych wówczas działań. Co natomiast zrobiono skutecznie? Pierwszy raz w historii oznaczono wirusa i zbadano kanły i szybkość rozprzestrzeniania się po świecie. Zbadano reakcję społeczeństw i możliwości zwalczania podobnych zagrożeń. Myślę, że zupełnie przy okazji, wielu udało się osiągnąć takie zyski, jakich nigdy przedtem ani potem nie osiągnęli. Na koniec jeszcze raz, nie chodzi mi o jątrzenie czy rozdrapywanie ran, ale zastanawiam się czy podobne zagrożenie może wrócić, tym razem z naprawdę działającym wirusem, bo gdyby ten ostatni działał w taki sposób w jaki nas straszno, to większości z nas by już tutaj nie było. Ja sam zmarł bym na niego conajmniej dwa razy. Dziękuję za czytanie i pozdrawiam :)
    • @Jacek_Suchowicz Pewnie się zdziwisz, ale "siedzę" właśnie nad wierszem w podobnej tematyce. Pierwszą zwrotkę już mam:   w ciszy się pomódl smukła topolo nikt tak nie wznosi ramion jak ty chciałbyś klęcząc lecz lepiej stojąc aby już w niebie był każdy liść   Pozdrawiam.
    • zawsze mogę iść nad rzekę którą jako smarkacz wypłakałem   przemierzać busz jakbym palcem sunął po gęstej brodzie   wywoływać lub nie wilka  ze swojego podświadomego lasu   a światowych widnokręgów kiedyś przed ludźmi ukrywanych   już nigdy nie wyrzucę z domu by włóczyły się po dworcach
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...