Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Bóg dał mi szerokie biodra lecz
nie powiedział w co je ubrać


przymierzam różne modele spodni
nie chcę skracać nogawek ani
zwężać w pasie więc przeważnie
spływam po chodniku do fosy miejskiej

kiedy byłam mała tata mówił
że kaczki się ze mnie śmieją


chwytam garściami gnijące liście mokre
od niechcenia tropię się
na dnie - jest płytko więc widzę
jak szaro – burzy się moja dookoliczność

przecież to mija
mnie sporadycznie na ulicy
Opublikowano

kolejna wersja wewnętrzna:) o najnormalniejszych niedoskonałościach ciała.
pomijając wersy kursywą

pierwsza zwrotka mnie nie rusza, choć dobra.
A nie rusza, gdyż jako człek starej daty nie akceptuję spodni u kobiet.
/Kolejny element zatarcia oznak płci, a to nie jest dobre/.
W pewnym urzędzie pani naczelnik wydziału zawsze chodzi ubrana
w nienagannym garniturze-oczywiście spodnie, krawat i powaga stosowna do tego garnituru.
A b. ładna kobieta, tylko że ona nie wie, iż jej kobiecość jest stłamszona, zniewolona:(

Druga strofa dobra. Nie wiem czy ktoś znajdzie coś.
Już te introwersje coraz doskonalsze:)

Altanko,
ładnie piszesz i mimo tych spodni

- Ani na moment nie wątpię w kobiecość Ani:)

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zgadza się.
Aleś mnie przyuważyła:) choć nie całkowicie, bo przecież napisałem:
-" Ani na moment nie wątpię w kobiecość Ani:)

Ale w ogóle to wina Boga - nie powiedział w co kto ma się ubierać:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przykro mi, że z mego powodu została odebrana innym komentatorom przyjemność trawienia wiersza.
teraz już wiem, nie myślałem że to tak wprost.
Ale wiesz co?
Ty w moim wierszu też kluczyłaś pytając?
-"gotyk i zwieńczenie to rozumiem, ale skąd storczyk kwitnący nagle? "-
A to przecież takie kwieciste:)

Też musiałem wyłuszczać kawę
i jesteśmy teraz kwita:)

Pozdrawiam z szerokim uśmiechem:)))))

PS. Następne intro bedę czytał ze słownikiem frazeologicznym.
Może coś mi pomoże:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
    • @Arsis Pamiętam to drzewo z poprzedniego wcielania, nadal rośnie mimo rany w korze...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...