Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawiłem, chyba sam, ze bezlitośnie minął mi grudzień,
Bezpowrotnie minął czas, kiedy mogłem cokolwiek zrozumieć.
A zima nadchodzi ze zdwojoną siłą, by znów wydrzeć nam dech,
Byśmy mogli niemrawo przytaknąć, tak, to był najwspanialszy dzień.

I to chyba wpisane już w moją czy Twoją, co za różnica, naturę,
Ach wspomnienia czasu, który był! Zachwyty o zachwytach byłych…
Mija mi grudzień, mija grudzień, zobacz, śnieg leży ciężko…
Jakby ze zdwojoną siłą uderzył Grudzień całym cielskiem.

A stryczki, pstryczki, nosa szczypanie, głowy urwanie, nic mnie nie obchodzą.
Przecież oto odchodzą moje ostatnie grudniowe dni
Bym zapomniał, odchodzi ten ostatni staruszek rok!
A przy tym wszystkim nic nie znaczy Twoje wołanie, świata zasypanie…
Moje doznanie.

Opublikowano

Sprawiłem, chyba sam, ze bezlitośnie minął mi grudzień, - bez "mi", 1 os. już na to wskazuje

Mija mi grudzień, mija grudzień, zobacz, śnieg leży ciężko… - po raz drugi "mi", ale tutaj wpisuje się w "mija" - ten był zostawił.

Tyle techniki. A wrażenia - płynnie, widac, że pióro lekkie - zostaje na TAK.
Pozdrawiam.

Opublikowano

masz zapędy do prozatorstwa:) widzę, że masz potencjał ale lekko przegadałeś ten wiersz, no i jest tak naprawdę o niczym, choć lekko pisany- to na plus. Ten "staruszek rok" i w ogóle końcówka- poco rymujesz na końcu? ni z gruszki ni z pietruszki- a gdzie konsekwencja jakaś?
ja mam mieszane uczucia. Bo treść banalna, choć dobrze w miare napisana, trochę za dużo powtórzeń, przez co wiersz wydaje sie przegadany.
czekam na następne- zobaczymy:)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie..." R. Siwiec   system zmywa ze mnie grzech pierworodny wisimy gdzieś poza poznaniem dobra i zła wyzbyci swej woli, przyssani do Boga swoboda! swoboda! swoboda! wybielacz zmywa ze mnie brud mojej winy wyciąga mnie z kadłubów, z pokładów, na scenę chciałem być aktorem, dziś mam taką karierę kurwa patrzcie dziś na mnie! taka dzisiaj ma rola nie chcecie mnie takiego, albo gorzej - nie śmiecie patrzeć w moją stronę, boicie się zamoczyć łóżka pięścią wymazać ten wasz ignorancki uśmieszek! nauczka! nauczka! nauczka! zawisnąć chcę czarnym dymem nad Polską kłuć w wasze oczy, przeżreć na skroś wasze płuca nie stać was na ofiarę krwi, ja tę krew z was wytłoczę wykaszlcie ją, załkajcie na moim pogrzebie po polsku - to znaczy bez ani jednej czczej łezki zakopiecie mnie ze wstydu w zapomnianej glebie zarzewie! zarzewie! zarzewie! niech zbiera się pod cmentarnymi piaskami lawa naród nieboszczyków, żyjących i martwych niech głupi budują na stokach wulkanów swe mury pod którymi zginą, niech runą mury, cholera niech runą! który to raz już? nosz który?! niech mój ogień rozpali to państwo trotylu czas by trzask mojej skóry doszedł waszych uszu czujcie słodki swąd zgnilizny, czujcie to co ja czuję protestuję! protestuję! protestuję! to żaden jest honor ginąć za nienawiść do brata rżnij karabinem w tłusty ryj tyrana, budź w nich trwogę, to dzisiaj zszedł dzień ostateczny na system wyzysku kłamcie o mnie co chcecie, ginąłem z pianą na pysku dymisja! dymisja! dymisja!     II   zwykła trumienka, wpół pełna bryłka polskiego węgla towar eksportowy   grzebią kamień węgielny na cne fundamenty wolności Europy   usłyszcie ten krzyk, ludzie dobrzy, zwyczajni niech nigdy nie gaśnie nadzieja   Panie Siwiec, ja Panu dziękuję całym sercem choć wiele się w ludziach nie zmienia...    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Tak. Kiedyś gdzieś tu, na tym portalu napisałem, że od najgorszej krytyki gorsza jest cisza pod wierszem. Pozdrawiam :)
    • @poezje_krzyczane Dziękuję, wyżej wkleiłam ten sam wiersz z inną aranżacją muzyczną.  To też jest ciekawe, ile AI potrafi.  Czasem nawet słyszę glissando np. gitarowe w "Zaczarowanej dorożce" Doskonale to robi. :)
    • w genach mamy zapisane to co łączy i co dzieli krotochwile rozpasane i tragedie po kądzieli lub po mieczu te na łące i w pościeli słowem komplet
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ale każdy walczy choćby ostatni oddech. A czasem widzę, jak maleńka roślinka, przebija się przez szparę w betonie, zadziwia mnie jej wola życia. Zgadzam się z przesłaniem wiersza - też jestem niedopracowana i żyję w niewiedzy :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...