Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To nie jest kwestia otwartego okna


Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest kwestia otwartego okna.
Ja zamknę to, ty wyskoczysz przez drugie.
Nie uklęknę.
Nie zapłaczę.
Mojego krzyku nie usłyszysz.
Zdążysz.
Twoje życie jest na tyle krótkie, że przeleci ci całe przed oczami.
I będziesz miał satysfakcję uwalniając się
od dzisiejszego jutra.
Tylko pomyśl,
jak głupio ci będzie gdy, mimo upadku, przeżyjesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia otwartego okna.
Ja zamknę to, ty wyskoczysz przez drugie.--> jeśli zamknę, to ty wyskoczysz przez drugie, w innym wypadku (tak jak jest u ciebie) nie powinno być przecinka po "TO" chyba że celowo to zastosowałaś, ale i tak to wygląda nieudolnie. poza tym to te 2 wersy najlepsze z całośći

Nie uklęknę.
Nie zapłaczę.
Mojego krzyku nie usłyszysz.---> lepiej by brzmiało" nie usłyszysz mojego krzyku"
Zdążysz.
Twoje życie jest na tyle krótkie, że przeleci ci całe przed oczami.-> jak dla mnie zbyt dosłownie
I będziesz miał satysfakcję uwalniając się
od dzisiejszego jutra.---> dzisiejsze jutro - takie to naciągane
Tylko pomyśl,
jak głupio ci będzie gdy, mimo upadku, przeżyjesz...---> pozbądź się wielokropka , strasznie to pensjonarskie.
osobiście mi się jeszcze nie podobają wielkie litery, moim zdaniem niepotrzebne, szczególnie, że rwiesz strasznie wersy, krótkie są.

ogólnie to może być, ale nie powala.
pozdraiwam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • esy floresy tańczące po ścianie oraz trele morele słyszane z dworu  wczesnym rankiem zwabiły mnie z łóżka na taras zmuszając do uśmiechu i wyciągnięcia rąk do kogoś  kto siedząc w wiklinowym fotelu tulił filiżankę z kawą patrząc z żalem tam gdzie powoli znikała noc    widząc to powiedziałem - nie smuć się proszę miła gdy dzień się zmęczy i pójdzie spać  ona wróci i otuli swą powłoką pod którą nasze ciała znowu zakosztują najpiękniejszej że wszystkich gier we wszystkich istniejących światach
    • spotykamy się  w nieobecności  w czasie którego nie ma    dotykam uśmiech  w milczeniu    nie jesteś snem  krew jak słońce w zenicie  gdy bliskość podaruje los poczujemy jej ciepło    czas maluje obrazy  czeka na jutro    1.2025 andrew
    • „Koledzy” - uosobienie zła, czerni, Zwali się tak przedstawiciele psiarni, Szydera, śmiech, godności nie ma wcale, Brak wartości, zachowania zuchwałe.   Plucie dosłowne, plucie w przenośni, Przemoc cielesna, werbalna, boleśni, Światło, szacunek, dobroć porzucona, Zabawa, patologia zatracona.   Brak poruszenia, pełna ignorancja, Smutek, chwilowa wewnętrzna destrukcja, Brak konsekwencji, nieuległość trwała, Silna zapora się głucho złamała.   Nastąpił kres akceptacji zachowań, Wolnych od jakichkolwiek zahamowań, Połączenie z duchowością, blaskiem, Mrok, złowroga ciemność legła z trzaskiem.
    • W mamusię i suma? (mw)             Co ma mamusia? I suma ma moc?                           Myła i białym?                   Katolikom .mok i lot ak?                Innowiercom mokre i wonni.            My czerwoni? Wino wre z czym?             A to sąsiadom; moda i są. O, ta.                       Pijakom smok; aj, IP...             .A da znajomym... o - Jan zada.          O, co palaczom; OMO z cala po co?                        A obcy hyc - boa.        
    • Jestem obok ciebie Jestem tuż za tobą   I czekam na twoje potknięcie W błysku fleszy i w świetle jupiterów   To będzie upadek gwiazdy Który każdy zobaczy   Na własne oczy W tym bezdusznym świecie   3, 2, 1...zaczyna się show!      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...