Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przepraszam


Rekomendowane odpowiedzi

nie przechodzi przez gardło
w tę stronę
krok nie do pokonania
nie jak ostre słowa
po kropkach raniących stopy
szłam dalej sama zdjęłam buty

teraz głos się łamie
nie ma butów-trudno pójść
w tamtą stronę
za zakrętem droga prosta

ciężko będzie nadrobić stracone sekundy
w wyścigu do bardziej pobożnego życia
pognieść dumę

dla tego uścisku
nie świętego spokoju
warto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przechodzi przez gardło
w tą stronę krok
nie do pokonania
jak inne słowa
kropki po których można dalej iść
bez butów które sama zdjęłam

teraz głos się łamie
nie ma butów w tamtą stronę
za zakrętem
droga prosta

ciężko będzie nadrobić stracone sekundy
w wyścigu
do bardziej pobożnego życia
pognieść dumę

dla uścisku
nie świętego spokoju
warto


/////////////////////\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

oszczędziłem sobie wskazówek szczegółowych
więc podałem moją wersję
już po poprawkach kosmetycznych
być może zmotywuję do dalszej pracy nad nim
jeśli się zdecydujesz mimo przywiązania

wieczności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie przywiązana, tylko za długo z nim sam na sam byłam i mi kalpki na oczach urosły:)
dzięki za pomoc, będę wdzięczna za dalszą pracę, bo idzie w dobrym kierunku, chociaż tyci tyci zmienia sens:)
podob mi się:)tylko te Twoje 'które' w pierwszej strofie mi nie leżą, ale pomyślę:)

serdecznie dzięki Tomku:)
pozdrówka!
ER

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

~Uleczko, bardzo chętnie:) postaram się już nie szufladkować na tak długo:)
ale w takim razie proponuję czworokąt: ja, mój, Ty, Twój:D

~Stefanie, na początku był w gorszym stanie:)ale już nie będę zmianiać, obiecuję:)
postanowiłam zapchać nim górę-tam więcej publiczności:)

dzięki za odwiedzinki!!!i zapraszam ponownie:)

pozdrawiam ciepło
ER

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Bardzo dziękuję za tę przychylną ocenę. Wszystkiego dobrego.
    • @Father Punguenty Niewątpliwie masz rację,ale bądźmy dobrej myśli.
    • @violetta   Nie, motyl jest metaforą - duszą...   Łukasz Jasiński    @kollektiv   Nie lubię kolektywu pod nadzorem pracodawców, preferuję: umowy cywilnoprawne...   Łukasz Jasiński    @Wiesław J.K.   Oczywiście, mój drogi panie, powtarzam: jestem bezpośredni - mówię co myślę i nic nie mam do ukrycia i dzięki temu mam czyste sumienie - spokój duchowy, wiem, niektórzy się wiercą wewnętrznie - tak powstaje dwulicowość i podwójna moralność, to nic innego jak relatywizm - Ciała i Umysłu i Duszy - CUDU-u (trzy pierwsze litery).   Łukasz Jasiński 
    • @violetta   A dla mnie nie i to za poprzedniej władzy było mi lepiej, przypominam: po zmianie władzy po wyborach, nagle ni stąd i stamtąd i stąd - otrzymałem - 2000 zł tak zwanego długu ("długu") - na papierze, a za pół roku otrzymałem od komornika Agnieszki Mróz tak zwany rachunek ("rachunek") za jazdę na gapę czternaście lat temu - wtedy pracowałem w Archiwum Akt Nowych - odebrałem to jako wyzysk i terror psychiczny, także: jako presję w celu zmuszenia mnie do niewolniczej pracy, powtarzam: jestem po trzech legalnych pracach - Zakład Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowy Klub Libertyński, dalej: Otwarty Fundusz Emerytalny nadal mi jest winien 30000 zł, jednocześnie: komornika Agnieszkę Mróz mam już z głowy i w przyszłym roku w październiku zapłacę ostatnią tak zwaną ratę ("ratę") i będę miał z głowy cudze problemy, tak: robię to wbrew własnej woli i dla świętego spokoju - nie jestem frajerem i nie dałem się złapać w pułapkę zadłużeniową, otóż to: praca nie jest w moim interesie - emerytury i tak nie otrzymam, pracując: musiałbym utrzymywać pasożytów - darmozjadów: osoby z wrodzoną niepełnosprawnością - niezdolne do samodzielnej egzystencji, więźniów, biurokratów i panów w czarnych sukienkach.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...