Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znasz to światło, co rani duszę umierającego człowieka?
Co stoi nad ciemnym grobem, przymyka przekrwione oczy...i czeka,
Aż nowy dzień się narodzi, by odebrać mu głupią nadzieję...
Że nie nabój przebije mu serce lecz ostre, słoneczne promienie.

Słyszałeś majaki jaru, jęki drzew krwią upitych?
Dławiących lament skazańców w trzewiach żywicznych i sytych.
Ich napęczniałe konary skrywają mogiłę istnień zgnębionych,
Wilgotne łoże strachu tysięcy ludzi upodlonych.

Znasz dotyk zimnego łańcucha i uścisk kolczastych drutów?
Słyszałeś śmiech okrutnej śmierci, stukot jej ciężkich butów?
Taki początek miał koniec, co budził potrzebę żalu i skruchy,
Bo nie było już drogi ucieczki z kanciastych ramion kostuchy.

Przeżyłeś ten poranek, co Polska płakała pytając dlaczego?
Czując dziwny ścisk w gardle wiedząc, że stało się coś złego.
On trwał przez dziesiątki tysięcy przekleństw i gróźb,
Gdy mordując człowieka za człowiekiem nie słuchano żadnych próźb.

Szare mgły katyńskiego świtu Stalina bezprawnymi wyrokami
Kondensowały tworząc gąszcz burzowych chmur nad polskimi głowami.
Czerniały serca pozbawione wiary i drżały bezsilne ciała,
Bo w ręce radzieckiej złożono ich życie, która uszanować go nie chciała.

Spójrz dzisiaj na Katyń, na jego oblicze zielone.
Wsłuchaj się w jego modlitwy szeptem przez wiatr niesione.
Tam rozbrzmiewa żałosny śpiew trawy a milkną ptaki rozkochane,
Bo gdzieś w ziemi jeszcze bije serce wciąż ciepłe i obolałe.

Leży kość na kości pod pościelą z grubej próchnicy,
Dusze na części się dzielą uwięzione w zbiorowej kaplicy.
I tylko czasem , na chwilę bezdenny grunt-grób się poruszy,
Trawiąc wspomnienia żołnierzy, odrobinę ich łez i trochę katuszy.

I tak giną jedyne świadectwa, jedyne zbrodni dowody,
By mogło przyjść zapomnienie, klucz do narodów zgody.
I tak rośnie ciężar moskiewskiego sumienia,
Twardego jak żebra poległych i bledego, jak cień ich istnienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Starzec   czytam i czytam i co wy na to że powstał zator ale zadziałał katalizator :))
    • @FaLcorN OK. Dziękuję
    • Cnotami nie grzeszy, jak wielcy artyści, jedna schowana, drugą odpiera passaty na wietrze. Już po herbacie gdy się kumka spostrzeże, patyk połknie szybciej niż gumka zetrze. Niczym Godot marzy o lepszych jutrach. Mimoza, albo inna muza w natchniuzach, wypatruje szczęście w wody okruchach. Stoi na jednej nodze skulona, cierpliwa           czapla siwa.  
    • Mam ci ja brata nie byle jakiego "wariata", ponoć wszystkie kobiety go kochają na jego punkcie bzika dostają. Gdzie się ruszy chłopina wszędzie czyha na niego dziewczyna, brunetki, blondynki czy też rude wszystkie uwielbiają tą marudę. Strzec się musi dniem i nocą czasem koledzy przychodzą mu z pomocą radzą co robić, podpowiadają dobrych, sprawdzonych rad udzielają. Związana jest z nim historyjka taka za młodych lat u tego chłopaka na widok dziewczyny panika i trwoga, uciekał gdzie się da o la boga. Pewnego razu przygodę miał przed dziewczyną do siostry wiał panika go zżerała, "spodnie latały", "sparaliżowany" był cały. Na ratunek Pan Sobieski pośpieszył dużo nie trzeba było a już się cieszył, jeden kieliszeczek zrobił swoje mógł już ruszać na damskie podboje. Z biegiem czasu i lat wszystko się zmienia historyjka nabiera innego brzmienia, dziewczyn już się nie boi, wielce chojraka stroi. Wysokie ego o sobie ma na hodowli gołębi się zna, gąski, pawie, kury wszelkiego ptactwa cała masa to hodowla na którą idzie spora kasa. Papieroski pali, kawkę  pije, całkiem dobrze mu się  żyje bywa, że zawodowo pracuje częściej na "fuszkach" bytuje. Lat dzieści  kilka padło sakramentalne - tak - nie spoważniał jednak ten rajski ptak, żonkę, dwóch synków ma no i rolę dumnego dziadka gra. Pewne nawyki jednak się  nie zmieniają za panienkami oczka nadal zerkają, taka to już jest ta męska płeć i nie zmieni jej żadna sieć.                             K.W.    
    • Witaj - podoba się -                                          Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...