Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
„(...) Ty we mnie zorzą kobietą i dzbanem
ja w Ciebie grobem”

Stanisław Grochowiak „Walka Jakuba z aniołem”

*

ty mnie grobem przewiercasz
ja śnię ci Boga on zsyła orły
na moje ciało – obieg się zamyka

nauczyli stali ognia chleba
i powietrze zgarniać pod siebie
ale nie pokazali mi jak wierzyć

teraz gdy chłód rozkłada mnie na epitety
wierzę w niezmienność śladów na piasku
lecz tylko z lewej strony głównego nurtu

czas mnie zabawia – gasi marzec
przecieka przez szpik i odór
by na nowo rozbłysnąć listopadem

twarzą do ziemi ty jesteś Bogiem
orły beznamiętnie wiją gniazda
wiatr wciąż wieje lecz tym razem
bezboleśnie

*

jak zwykle – perfekcyjny okrąg
uniemożliwia oddzielenie doznań
najwidoczniej w twoich rękach
sam sobie stałem się bronią
Opublikowano

jest tu dużo ale mam takie wrażenie, jakby
autor sobie nie poradził z materią.

nauczyli stali ognia chleba

lecz tylko z lewej strony głównego nurtu

czas mnie zabawia

orły beznamiętnie wiją gniazda

najwidoczniej w twoich rękach
sam sobie stałem się bronią


to są wg. mnie miejsca najbardziej bolące,
nie wiem skąd taka dziwna stylistyka, bo
do Grochowiaka to mało podobne jest.
posiedziałbym na twoim miejscu jeszcze
nad tym textem i nie denerwował się, bo
Rybak ma troche racji, bardzo nieporadny
wierszuś;) ale jest materiał na ciekawy wiersz:)
pozdrawiam

Opublikowano

Przemyślę, ale prawda jest też taka, że mimo banalnego brzmienia nie znalazło się to przypadkiem. To primo
W sumie wiedziałem, że trzeba popracować, ale chciałem żeby ktoś bezstronny nieco pomógł. Po drugie primo.
A po trzecie primo na Rybaka nie zdenerwowałem się, bo mnie skrytykował. Po prostu nie lubię gościa i jego podejścia to wszystko.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Z jednej strony nie da się, bo choćby ci nie pozwolą nie opowiedzieć się, a z drugiej strony, jak już tak zaglębisz się w pisanie trudno z tym przestać. Ja nawet nie miałem przerwy od 5 lat dłuższej niż tydzień niepisania. Nie byłem w stanie i być może źle że tak było zrobić sobie choćby tygodniowych wakacji od notesu. A pisząc z kolei musiałem się mega opowiadać, niekiedy spowiadać wręcz, ale też wielu chciało mnie widzieć po swoich sprzecznych stronach. Pisanie jest dziwnym zajęciem i miej Bereniko 97 choćby tego świadomość, tym większą im bardziej się tu starasz, a starasz się bardzo, dawno nie widziałem tak aktywnej osoby na forum :)) @Rafael Marius Ależ wielu takich było, znanych nawet. Chęć życia ze wszystkimi w zgodzie przeradza się często w niechęć do wszystkich i zawód. Ale dlaczego? Otóż dlatego że nie spotka Ciebie nigdy przywilej bycia w bandzie. Bo to bandy rozdają tutaj przywileje. 
    • Podnieście wzrok – nad światem kruk kracze, Niesie przekleństwo, co w kościach się znaczy. Niech pękną ich trony, niech runą pałace, Bo przyszła godzina na sprawiedliwe kary.   W mroku borów, gdzie szept się nie kończy, Wiedźma rozpala ogień, co prawdę wytrąci. O tych, co dla srebra sprzedali swe dzieci, O tych, co jak wrony żerują na nędzy i śmieci.   O handlarzach sumień, w płaszczu z cudzych łez, O tych, co modlą się, choć w sercu mają grzech. O zdrajcach, co w blasku świec ślubują kłamstw sto, A nocą jak wilki rozdzierają ludzkie tło.   W kręgu kamieni, gdzie moc się gromadzi, Stare zaklęcie o winie was wskaże. O tych, co w uśmiechu ukryli jad, A lud w kajdany pchali dniami i nocami.   O tych, co śmieją się, gdy głodny brat płacze, A sami od środka gniją jak puste pałace. O tych, co z niczego chcą tworzyć swą cześć, Choć ich słowo dziś znaczy mniej niż deszcz.   Słowa jak grad, rozbiją wasz mur, W nich wasze winy – bez wstydu, bez skór. To głos przodków, co pod ziemią drżą, To wyrok dla tych, co żyją krzywdą złą.   To pieśń o panach, co ludzi depczą, O ich koronach utkanych z podłości. O tym, że wolność w ich ustach to żart, Tylko dym i iluzja, tylko słów martwy fart.   O dłoniach splamionych łzami poddanych, O sercach martwych – na zawsze skamieniałych. O tych, co prawdą gardzą jak pyłem, I władzą karmią się jak demon zgniłym.   To nie pieśń gniewu, to pieśń o upadku, O systemie, co żeruje na człowieczym braku. Nie słuchaj jej, jeśli boisz się prawdy, Bo ten, kto milczy – ręce ma równie krwawe i zdradne.   Wiedźma zawyje – poznacie jej szał! Niesprawiedliwi w popiele i w pyle. Prawda jak żar rozgrzeje ten świat, Słowiański Duch – powstań, już czas!
    • @Amber Oskarżycielski świat zaniedbuje kwestie niechcący, naprawdę tak robi. Tym bardziej im więcej jest śladów cyfrowych. A tak naprawdę dużo jest niechcący :)  @violetta Tak, ale zanim to zrobi będę oponował nawet niechcący :) @Marek.zak1 Cały ja tutaj jestem niespecjalnie :) Pozdro M.  @KOBIETA Za przeznaczenie oskarżysz, no po prostu wytkniesz komuś złe przeznaczenie, a za niechcący trudniej i to też chodzi i nie bójmy się tego sformułować.  @Rafael Marius Lepiej nie wiedzieć, wygodniej.  @Bożena De-Tre Będę ale zawsze niechcący :)
    • @obywatel muszę kupić szlifierkę do domu:)
    • Starannie nieregularną bryłę chwycić w szczypce ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...