Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No, jeszcze przed wystrzałem, to na pewno...

każde z was ma swą racje.
Waldemar

Ah! Polowania! Mój brat jest łowcą dzikiego zwierza, ale jednocześnie zupełnie nie czuły na piekno przyrody. Twiedzi, że strzela i zabija by utrzymać równowagę w ekosystemie leśnym. Jest jak wilk, który nie czuje, ale ma instynkt, i on każe mu zabijać. Jest w tym jakieś dzikie piekno, pierwotne napięcie pomiędzy człowiekiem a naturą. Twoje haiku, Waldku, jest własnie o tym. Jestem na duże TAK.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No, jeszcze przed wystrzałem, to na pewno...
Echo, (tak myślę!!!) jest po wystrzale!
Pif!!! Paaaaafffuuuu!

Ale jak ta biedna sarenka oberwie z flinty, to pewnie nie usłyszy nawet pif
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Echo, (tak myślę!!!) jest po wystrzale!
Pif!!! Paaaaafffuuuu!

Ale jak ta biedna sarenka oberwie z flinty, to pewnie nie usłyszy nawet pif

Piękny Orstonie (co za oryginalne imię, chyba nie ze chrztu?), kilka razy wybrałam się ze swym bratem (łowcą) na krwawe łowy. Ileż tam jest huku, krwi, potu, emocji graniczących z szleństwem, to tylko może zrozumieć ktoś kto kocha zwierzynę i jednocześnie ma gawłtowną duszę artysty!! Orstonie, Twa wzruszająca troska o sarenkę, świadczy wedłu mnie, o Twoim dobrym serduszku, litującym się nawet nad leśnym zwierzątkiem. Ty pewnie, nawet motylka byś nie skrzywdził, a cóż dopiero ssaka, nie wspominając człowieka. Dostrzegam w Tobie głebię ludzkich cech, ostoję dobroci i matecznik miłosierdzia. Jesteś wielkim Orstonie Człowiekiem i Poetą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Spójrzże tylko na ten malutki, lichy pień. Ongiś prężyło się nad nim wdzięcznie ciało drzewa dębowego, któreż to widziało krwawych zwycięstw i klęsk ilość niepojętą.   Liśćmi, płynącymi po falach powietrza, obserwował tenże podeszły wiekiem dąb, jak sąd skorupkowy w Atenach wyrok wszczął, Sokratesa nerwy cykutą poniewierając.   Z wysokości koron turyński plac podziwiał, gdzie Nietzsche znieść widoku nie mógł maltretowanego konia przez woźnicę, po czym w odmęty szaleństwa popadł.   Przy korzeniach jego, w zbiorową mogiłę, multum ciał złożono — bezimiennych ludzi, co w tym miejscu zginęli, niegdyś trwając pod uciskiem bezkrytycyzmu trwożącego.   Spójrzże dziś na jeno oblicze skrócone, któreż to nigdy się nie wzniesie znów, by oglądać spektakl życia naszego — jedynie owady i mech mu się ostały.
    • @iwonaromaJeszcze w brudnopisie mam wierszyk, który niedawno skończyłem; a zaczyna się tak:   a gdy uwolnię się już od ciała i poszybuję nad chmury hen kometom będę warkocze splatać by mnie zechciały z wdzięczności nieść   Kiedyś go wkleję.   Pozdrawiam.
    • udawaj, że byliśmy w tej prehistorii, czasach zawieszonego na mosiężnym druciku szkiełka i oczka. że nie wylęgliśmy się teraz, z idyllicznie barwnej niestałości, w epoce będącej prawdziwym kuszeniem losu (i dobrze!). postaraj się zatęsknić za wiekami, w których nie znało się substancji istniejących na prawach logiki, choć tak od niej różnych. niemożliwe? cóż... widocznie jest nam pisana wieczna podróż we flowerpowerwagenie, machinie z kolorowego światła, co sunie po ciemnej szosie, przy której stoją "funkcjonariuszki publiczne" (odwracam wzrok z niesmakiem), a dzieje pełne rozwagi, te bez nas, muszą się zdawać muchą siadającą na powiece, kłujką w zasklepiającej się ranie. zaraz ktoś powie: –  do czego miałaby być ta nostalgia – do więzów? –  tylko głupi by narzekał! za moment ktoś się popuka w czoło. a ja tylko spoważnieć chciałem. na sekundę i bez trzymanki (e, to jednak niepotrzebne kulturwysyństwo!).  
    • Ojej...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...