Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nagła gorączka wytwarza powłokę
otoczenie wyzwala patynę

nie zatwardziałość a chłód
metalu z usposobienia
wyznacza niewłaściwą granicę
szczelnie zamyka fantazję

nastrój spaja z powierzchnią
nie złotem się szlachetni

Opublikowano

nagła gorączka wytwarza powłokę
nowa skóra spina pokerowe - wystarczy - albo sore, albo powłoke, nie ma sensu rozpisywac tego
otoczenie wyzwala patynę - dobry wers

2 strofa w porządku

puenta też.

Reasumując - kłopoty z początkiem (jak już zauważyłem po kilku wierszach), a ten poczatek rzuca cień na dalsze, nawet dobre wersy. Ten wiersz ma myśl - ale trochę zanadto obtoczoną slowem-zapychajkiem. Niemniej - dobra droga, a skrócenia przyjdą z czasem :)
Ja za.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Być może,ale cieszę się z Twoich odwiedzin-Niedościgniony Poeto:))
Z serca pozdrawiaM.

jajć z nikim się nie ścigam
ale, spróbuj Marlet przemyślenia
zmienić w jakiś ruch
w jakiś przykłąd z życia
to tylko podpowiedź
z ukłonikiem i poezją MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Być może,ale cieszę się z Twoich odwiedzin-Niedościgniony Poeto:))
Z serca pozdrawiaM.

jajć z nikim się nie ścigam
ale, spróbuj Marlett przemyślenia
zmienić w jakiś ruch
w jakiś przykłąd z życia
to tylko podpowiedź
z ukłonikiem i poezją MN
Nie ścigasz się,a dogonić trudno:))

Rozumiem o co chodzi...ale tu właśnie użyłam przykładu z życia.
Okoliczności sprawiły,że ruch zamarł,zamarły uczucia i entuzjazm..
Pozd tym tytuł jest częścią wiersza i wiele mówi.
Wiem,że moje wiersze w większości są oschłe i przykre.Gdybym mogła tak pięknie pisać jak w Twoich wierszach...mmmmm.Chętnie słucham uwag.
PozdrawiaM:)))
Opublikowano

kiedyś tu już pisałem, ale powtórzę,

dawno temu w lasach w okolicy gdzie mieszkam
był las, możni jeździli na łowy i taki jeden z koroną
zgubił się i trafił na polanę, gdzie siedział pachoł,
pyta go, co to za miejscowość, a ten STUL PYSK,
co? wrzasnął - STUL PYSK paniczu - mozny się
wkurzył i buchnął w łeb koroną pachołka, a ten krzyczy
GORĄCO, GORĄCO, korona sie poturlała i do dziś ]
jej można szukać a miejscowość od tej pory ma miano
GORĄCO - to do tej gorączki nagłej i wyrobienia otoczenia
fantazji, hihihihi

z usmiechem i ukłonikiem i pozdrówką i poezją MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta zdecydowanie meksykańskie   @violetta takie bardziej miłosne...    
    • @Arsis taka skoczna:) przyjmuje takie hiszpańskie, meksykańskie, dominikańskie:)
    • Prowincjony show biznes   Trzepoczą kokoszki rzęsami zalotnie W blue jeans ubrane i czerwoną szminkę Klijentów opasłych w chuć i pieniądze Prowincjonalny zgrania show biznes   Różowa landrynka panterka czy oksy Nawet na rzęsach mogą usiąść motyle Tej baśni z tysiąca i jednej nocy Niepowsydziłby się sam little finger   Tuż przy obwodnicy stoją misjonarki  Podobno dłużej niż same laternie W make-upie z "tych dla odważnych"  Bo bywa że z naczep zdzierają lakier   Tu lepkie powietrze od tanich fajek  Do drzwi otwartych wypełnia korytarz  A każde pragnienie szyte na miarę  To dla alfonsa jedynie lubrykant   
    • mam ja buty mam ja buty co sięgają mi do   pępka   przez to brzuch flakami stęka muszę kupić buty nowe drażni bardzo twarda skóra te po prostu są do   picu   nie chce takich w moim życiu wtedy ze mnie jest pokraka wciąż na boki ciało kiwam chyba zaraz się   zapatrzę   na dziewczynę też ma takie wciąż narzeka nie dziwota kiedyś weszła w żyto żyzne podrapała sobie   ręce   teraz żyje w swej udręce przez te buty jak wieżowce nawet pośród nieużytków dosięgały jej do   ramion   już jej mówię tuląc całą tylko skradnę ja onuce po zmaganiach w sklepach tylu wnet dostałem ja po   twarzy   teraz leżę z nią na plaży romantycznie jest i chłodno aż tu skorpion bestia głupia ukuł mnie tak prosto w   palec   my nie chcemy być tu wcale mamy skwierczeć tak na boso nasze mózgi bardzo strute po co tu zawracać   słowem    lecz na koniec wiersza powiem znowu kupę w buty zrobię na paluszkach brak odcisków kiedy w miękkim są klepisku  
    • @Somalija rogale Świętomarcińskie nie są zbyt słodkie? @violetta miłości?   ach...   masz tutaj muzyczną kwintesencję miłości    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...