Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zwłoki


Rekomendowane odpowiedzi

Na posrebrzanej tacy, zanoszę Tobie
Panie, w dowód miłości, rozrusznik życia.
Zobacz! Czerwony mięsień, bryzga strumieniem
krwi zwierzęcej! Odłączony od gromady
walczy samotnie, wylewa purpurowy
łez strumieni.

Oddaję Tobie Wszechmocny Boże, dzieło
rąk twoich, i nie pytaj proszę, nie pytaj
dlaczego? I nie zwalaj winy Ojcze, na
święte dziecię twoje! Niepodobna, abyś
dłużej trzymał rózgę i nagrodę w ręce.

Niepodobna
święty baleciarzu w czerni, by
niepoprawnych ideologicznie, straszyć
dłużej homerowym ogniem piekielnym.

Niepodobna
wybrańcu boży, karmić zgłodniałych i
spragnionych życia po życiu, nadzieją na
przestań w drodze do bram Lucyfera.

Niepodobna
kukliszo na wybiegu, by
grzmieć i rzucać piorunami w zniewolony
lud boży!

Niepodobna
wasza świątobliwość,
wampirzyć lubieżnie na dziewiczym
rozkoszy nektarze!

Zapomnij toksyczna zarazo rzymska! Nie
będę dla przyjemności i pożytku
mieczem wojował! Nie pomnożę twoich
łupów wojennych, i nie ugnę nóg pod
pręgierzem taniego Cudu, przed zdradzoną
Tajemnicą i obalonym Autorytetem.

Przyjmij Panie, przechyl kielich, i wypij
z Synem Twoim, znienawidzonym przez
fałszywych faryzeuszów, krew najlepszej
jakości. Poznaj proszę, treść duszy mojej,
spragnionej ciepła i miłości Twojej. Poznaj
proszę, narzędzie dionizyjskiej rozkoszy;
witalną formę cielesności, najwyższej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • spotykamy się  w nieobecności  w czasie którego nie ma    dotykam uśmiech  w milczeniu    nie jesteś snem  krew jak słońce w zenicie  gdy bliskość podaruje los poczujemy jej ciepło    czas maluje obrazy  czeka na jutro    1.2025 andrew
    • „Koledzy” - uosobienie zła, czerni, Zwali się tak przedstawiciele psiarni, Szydera, śmiech, godności nie ma wcale, Brak wartości, zachowania zuchwałe.   Plucie dosłowne, plucie w przenośni, Przemoc cielesna, werbalna, boleśni, Światło, szacunek, dobroć porzucona, Zabawa, patologia zatracona.   Brak poruszenia, pełna ignorancja, Smutek, chwilowa wewnętrzna destrukcja, Brak konsekwencji, nieuległość trwała, Silna zapora się głucho złamała.   Nastąpił kres akceptacji zachowań, Wolnych od jakichkolwiek zahamowań, Połączenie z duchowością, blaskiem, Mrok, złowroga ciemność legła z trzaskiem.
    • W mamusię i suma? (mw)             Co ma mamusia? I suma ma moc?                           Myła i białym?                   Katolikom .mok i lot ak?                Innowiercom mokre i wonni.            My czerwoni? Wino wre z czym?             A to sąsiadom; moda i są. O, ta.                       Pijakom smok; aj, IP...             .A da znajomym... o - Jan zada.          O, co palaczom; OMO z cala po co?                        A obcy hyc - boa.        
    • Jestem obok ciebie Jestem tuż za tobą   I czekam na twoje potknięcie W błysku fleszy i w świetle jupiterów   To będzie upadek gwiazdy Który każdy zobaczy   Na własne oczy W tym bezdusznym świecie   3, 2, 1...zaczyna się show!      
    • Ku przestrodze, na jednej nodze. Myśli mylą, marzenia w mroku giną. Życie trwa, w duszy pustka ma. Wspomnieniami się żywimy, Nowych chwil się boimy. Kalendarze zmieniają dni, Daty wciąż przypominają sny. Lecz walecznie brniemy w głąb, Blizn w historii tworząc krąg. Każda z nich to ślad i moc, W sercu płonie, nie zgaśnie w noc.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...