Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wolny kozak stepów


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałeś dogonić wiatr strzały w locie
tchu ci było brak w tym ogniu zapale.
Z błyskawicą iść i burzą grzmieć niebu,
to potrafiła twoja śmigła myśl - człowieku.

Samotny kozak stepów gnał, na rączym koniu
tatarskim arkanom z pętli ścinał głowy złemu
Ataman tych ziemskich łąk oczami bezkresu
chrapą końskiego potu szedł w boje z tanu.

Ile trupów ścielą, owe podoły w równiny
jęczące dusze z krwią w grzechy kością wory.
Ile jeszcze jęknie i plunie krwią w te trupy -
zaśnie wieki oczom mgłą śmierci z wyroku.

Dokąd gnasz, na złamanie karku Ty? kozaku
grzeszna dzika istoto jeźdźcu, bez głowy.
Bacz bicza bożego idącego cięciem z karku
dla miecza w cel łucznika zdradliwego grotu.

Opętał cię dziki szał pływasz w krwi czerwieni
bez sumienia zabijasz broniąc z idei wolności.
Gnała cię muzyka wiatru uszom z tego rytmu -
śpiewała pieśni wojenne idące echom ze stepu.

Poległeś zdradzieckiej strzale z oka łucznika
niechybnej wbitej ostrzu z bełtu ćmą sercu.
Ty?Atamanie zewu stepów duszo wolności życia
zamknąłeś, na zawsze księgę swoich łąk i swobód.

Po tobie szły szeregi innych braci z cieni ducha
w kroku kopyt w brzdęku stali bojowych surm ryku.
Tobie podobnych z krwi i grotu z miecza wichurą
teraz leżą i śnią kroniką wolności w wspomnieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...