Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Makatka


BRAT PIT

Rekomendowane odpowiedzi

Tkam opowieść z życia
Wyciągam chciwie palce i ściskam chwile piękne
Wyostrzam słuch w natrętnym szumie
I łowię echa dobrych spojrzeń
Czasem zamarły na sekund pięć
Kradnę koniec zdania
Lub podbieram uskrzydlone myśli zakochanych
Wieczorkiem siadam okrakiem między kropkami
I układam na krosnach moje zdobycze
Powołuję do dźwięku furkot wrzeciona
Tkam dywanik pod twą głowę złotą
Co nitka i splot misternie zamyślony
To istnienie wplecione w makatkę mego jestestwa
Supełki bolesnej ulgi
Zawiązane trwało kamieniem
Zostaną jak bruk targowy zdeptane
Albo wyrwane ze splotów mojego wnętrza
I ciśnięte bezmyślnie w nieczystą pustą przestrzeń
Lub misternie ociosane
Dadzą w podarku wzniosłą zadumaną chwilę
To jest nieznana loteria losów
Przemijamy w zachodzących pod wieczór dniach
Lecz nasze makatki, dywaniki i gobeliny
Istnieją na ścianach płaczu lub radosnym graffiti
Dlatego zostałem tkaczem
Dla braku zapomnienia.


BRAT PIT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...