Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spotkałem siebie na rozstajach czegoś
Dotąd nie jestem pewien mniego ani
Czy byłem

Szept za chichotem plecy odwraca
Moją teraźniejszość niepokojem
Od wnętrza

Nie przeraża lecz potrząsa i mną
Lisek chytrusek wilk jest zły ale
Sycony

Bądź zdrów i idź swoją drogą wiec idę
W lewo i w prawo w którą stronę pójdę ja
Ja w drugą

Czy zawsze muszę w drugą iść kiedyś
W tą samą pójdę będzie fajnie
Może nie

Wrażenie- jestem oszukiwany
Krajobraz daleki podobny ale
Tu pada

Podobno świat wiruje w koło
Nikt nie wie dlaczego w którą ja wiem
W drugą

:o)

Opublikowano

Wielka Polanko.
Każdy wyraz (mniego też) jest przemyślany, pokręcenie także.
Gdy dążymy do celu, jakiegokolwiek, musimy wybrać tylko jedną drogę z wielu.
Gdy staniemy na rozstaju takiej drogi nigdy nie dowiemy się, co jest na tej drugiej drodze.
Czasem przez ułamek czasu "widzimy" fragment tej drugiej drogi, lecz zawrócić już nie możemy. Brama zamknięta.

:o)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wiesz, gdybym miała napisac komentarz do Twojego wiersza - byłby on niemal identyczny z Twoimi slowami, ktore przytaczam wyżej.

Nowe. Bardzo ciekawe. Nowa forma.
Cieszę się.

Mirka
[sub]Tekst był edytowany przez Dotyk dnia 05-02-2004 22:15.[/sub]
Opublikowano

no...skoro już jestem po 6 lekturze tego wiersza ...czuję się wreszcie jako tako gotowa na komentarz, bo jakoś to chwyciłam ;-)Nie ułatwił Pan sprawy czytelnikowi, ale warto było- pomysł fajny i dobrze zrealizowany choć wymaga dużej pracy obu stron;-)Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie to samo pomyślałam, chociaż dojrzałam tutaj też nieco inny obraz, obraz wojen, wyżynania ludzi i...       ta cisza krzyczy od lat już wielu       bębni o pamięć o słowa choćby       bo ileż można - wszystko na próżno -        ... sponiewierane ciała w ziemi...   @andreas... pięknie ułożyłeś strofki, cisza brzmi, pobrzmiewa, woła, wręcz krzyczy, ale..  jak napisałam w jednym ze swoich, wiele głów... ciągle zatrzaśniętych... i opornych do potęgi 'entej', nie tylko na głód, na wiele innych i jeszcze innych rzeczy. Kasa.!!!. się liczy.   ... mnie także.
    • @[email protected] piękne słowo "furknęła". Zapomniane. Zagubione w dżungli słów. Ale jak wspaniale brzmi. Ruchem, szaleństwem i wreszcie...kulą. Fantastyczne masz te zajawki słowne. Śmieję się w głos :) Dzięki. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... hmmm... no nie... :)) ... i słusznie, też próbuję w swoich w ten sposób. ... a za co.? :) No tak, byłam, jestem..  a ile będę.. licho wie.. ;)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...