Jestem dla ciebie powietrzem
przejrzysta niewidoczna,
oddychasz mną- koniecznie
to ludzka natura mroczna.
Brudzisz mnie smrodem twych pach
i stopami dwiema w skarpetce
Jestem brudna wszędzie...od piwnicy po dach...
Dotykasz mnie choć nie chcesz..
to ja! twoje powietrze.
I gdy budzisz się w nocy przerażony.
Ja jestem wszędzie...
w płucach-
od piwnicy po dach.
Z tobą, bez ciebie, beze mnie..
nadal stoi ten gmach
-wypełniony powietrzem...