Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trudno uwierzyć naprawdę
ze czasu coraz mniej
jem wiśnie bez pośpiechu
zrobić to czy tamto
zdążę tak czy tak
poświęcam pięć minut
przyjacielowi
zamiast
wypalać niecierpliwie papierosa
tupać nogą
coraz szybciej
ze mniej i mniej
i biegać na spacery
i w okno zapatrzeć się przelotem

ze czasu coraz mniej

nie wiem ciągle
na co?

Opublikowano

Wydaje mi się, jakby wersy były ... pomieszane, co sprawia wrażenie, że część z nich nie pasuje oraz niedokończenia wiersza. To jest moja skromna opinia.
A pozytywy -> interesujące przemyślenia.
Pozdr!

Opublikowano

a ja sie z uporem maniaka bede czepiac niepoetyckich(miejscami kolokwialnych) zwrotow w wierszach:
zrobić to czy tamto
zdążę tak czy tak
ze mniej i mniej

fatalnie to brzmi, ale na szczescie nie trudno to naprawic ;)... wystarczy sie chwile zastanowic
Przemyslenia rzeczywiscie ladne, miejscami tylko zbyt doslowne
Pozdrawiam
Coolt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka zaczynam w nie wierzyć - cuda, ale nie chcesz rady, więc tylko rozglądnij się, fajowe rzeczy w historii forum i można zagłębić się. Wpis odbieram nie tylko jak nagrodę i wdzięczność, też lubię Twoje pisanie :)
    • @huzarc  dzięki,  
    • @Annna2 Twój wiersz jest odważnym eksperymentem językowym – gra literą „G” sprawia, że czyta się go jak rodzaj muzycznej improwizacji, gdzie rytm i brzmienie stają się równie ważne jak sens. Dzięki temu tekst zyskuje własną melodię i charakter, jakby mówił do ucha, a nie tylko do oczu.
    • Gdzieś tam są starzy, inni bo przeźroczyści. Gadżety, bibeloty, inne jeszcze ich nie dotyczy. Gorączka, choroba, to nic nie obchodzi, gdy cierpienie, po co, na wzrok to szkodzi. Gniewni ci młodzi, od nich całe zło pochodzi. Gdyby tak z losem często nie grali. Gloryfikowali mniej posiadaniu, gadaniu i krzyku, a potem śmiechu nie zakotwiczyli u góry. Gustowny lot im, tylko w chmury. Gdyby tak byli-  mówimy.   Gaje oliwne bez wody to pustynie. Gabaryty dobra czy zła, od nas zależy Gra z życiem nasza. Gumką myszką grafitowy kolor wymazać, gram bieli niebu dolać, gładzić słowa Grymasy i zmarszczki gryzą, kąsają bólem. Grząskość, za nią nikt inny nie jest winien. Gdy kradnie się wszystko, także zwątpienie, gwiazdozbiór nie nasz. Gula jak kula u nogi, drogą idą tylko wtedy granitowe kamienie.                                          
    • @Migrena Twój wiersz jest jak długi oddech tęsknoty — rozpięty między intymnością a kosmosem. Czytając go, ma się wrażenie, że to nie tylko zapis uczucia do drugiej osoby, ale też modlitwa o bliskość, o przekroczenie samotności i bariery, jaką stawia ekran.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...