Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dyskoteka, dyskoteka,
Każdy szpaner na to czeka,
Zmiana twarzy makijaży,
Cudzy wzrok się szpanom marzy.

Dyskoteka, dyskoteka,
Każdy szpaner tam się wścieka,
Biały but, fryzura w szpanie,
Każdy leci na to zebranie.

Dyskoteka, dyskoteka,
Jakiś mądry już ucieka,
Ktoś udaje grę na basie,
Inny szpaner kiepsko ma się.

Dyskoteka, dyskoteka,
Tego brudu duża teka,
Rządzą na niej ciuchy i szmal,
Każdy chce być ponad stan.

Przed zebraniem dwie gabloty,
Właściciele są na balu,
Przyjechali na dziewczyny,
Chcą je odwieźć na meliny.

Później Drupi i Sanatana
Zaczyna się nowa gala,
A na koniec białą sala,
Płakać zacznie disko-lala,

Nakapało łez trzy litry,
Co za ubaw bez gonitwy?
Za towarem, który beczy,
I za wódą co ich leczy,

Dyskoteka, dyskoteka,
Niby jakaś biblioteka.
No skończyła się zabawa
Gdyż milicji jest obława.

Na kilogram heroiny,
Na meliny i disk dziewczyny
Tu już szpaner nie ma gadki,
Teraz wiozą go za kratki.

Opublikowano

Widzialam twoj inny wiersz w tym stylu ''chce byc dyrektorem'' i zgadzam sie z jego komentatorka ze niektore twoje wiersze moga byc swietne do hip-hopu. Myslales o tym?
a pozatym udalo ci sie skondensowac obrazowo wiele szczegolow ktore sa charakterystyczne dla dyskoteki... i po dyskotece... Niestety nie wszystko konczy sie tak dobrze jak sie zaczelo... powodzenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Piękna, biała róża, którą wypatrzyłem pośród innych zabrałem ją ze sobą.   Ile razy brałem ją w dłoń, raniła mnie i boleśnie kłuła.   Moje słabe obycie z kwiatami kazało mi ją pielęgnować mimo bólu i ran.   Tak pojąłem czym jest miłość przez ciernie.
    • @Robert Witold GorzkowskiŚwietna puenta! Psychologia mówi o wychodzeniu z roli ofiary, więźnia niewolnika, co wymaga, jak słusznie zauważasz - wzięcia sprawy w swoje ręce. Łatwo jest szukać wytłumaczenia w pechu, toksycznym otoczeniu, setkach przeciwności życiowych, co utrwala przekonanie o niemocy i położeniu bez wyjścia. Tym czasem odzyskać siebie to przede wszystkim odzyskać świadomość, że tą klatką najczęściej jesteśmy my sami. Zaprojektowani na bycie więźniem tej klatki, pozbawieni świadomości o własnej sprawczości.  
    • Al omiata i mola.   To im ożywiano: kona i wyż - omiot.   Żar: ukrócili cór kuraż.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Bardzo przenikliwie opisane, jak człowiek staje się wierszem, a wiersz człowiekiem. A poezja to żywa ludzka tkanka.     Ten fragment nosi charakter niemal religijnej inkantacji - poezja zostaje podniesiona do rangi świętości dzięki temu, jak wiele czerpie z człowieka.     W ten sposób wiersz, o(d)żywiony tym, co twórcza mógł w niego przelać najważniejszego, najszlachetniejszego - staje się niewyobrażalnie bogatym darem dla wszystkich czytających.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...