Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak był mały chciał mieć chmurę
teraz cytuje mantrę w sanskrycie

jastrząb akwamaryn mazatl czyli jeleń
skomplikowany charakter z towarzyszem:
wewnętrznym niepokojem i tak przez większość życia
odkrywając wszystkie karty chcę przerwać to bailando
ale ludzie niewiele rozumieją… mental, nie?


na co dzień woli rwać z przyjacielem orzechy
a swoje owoce zakopywać w ziemi. czasem
robię to za niego na przykład spacerując z psem
zwiedzam mrowiska. nawet o tym lubi słuchać

staranność z jaką równoważy każdy orgazm
z psychicznym komfortem że obłoki mamy teraz w domu
i że są to nasze wspólne siwki biegnące pod sufitem
a zajęciem na przyszłość może być robienie dla nich klatek
albo bardziej przyziemnie – robienie djembe dla więzienia dźwięku

oboje wiemy co zrobi z dzieckiem
don’t matter the sex I’m gon’ name it Rock’n’Roll*




-------------------------------------
* The Roots "The Seed"

Opublikowano

nie wiem co to djembe?

początek mnie się podoba:
jak był mały chciał mieć chmurę
teraz cytuje mantrę w sanskrycie

obraz fajnej miłości się tu ukazuje, radosny portret specjalisty od szczęścia(twojego:)
nie wiem jaki tytuł...

Opublikowano

to portret przerasowionego intelektualisty, blefującego filozofa z przyrodzoną swadą puszczania słów - kolorowych baloników; owszem, zjawiskowy, barwny, ale z atroficzną fobią do faktów, zdarzeń, działań - zwierz fantasmagoryczny;
znakomite studium tego indywiduum; gratuluję!
J.S.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...