chleb, chlebek

[Ewa_Kos]

nigdy nie kłaniał się nadaremno
nie miał przymusu noszenia garbu
daleki sobą od błyszczących oczu

jej włosom ciasno pod nakryciem
choć splątane nie mokną na deszczu
bez żalu porzuciła wiarę w przyzwoitość

teraz wszystko do góry dnem stoi
wczoraj głupota żądna podziwu
dziś wyparowuje z gorących głów

muzyka też ucichła troskliwy sąsiad
łaskawie wyłączył się z podsłuchu
zawsze był z nimi za ścianą na niby

czasem chleb na myśli głodnemu
popsuje wyprawę na zakupy

[zak stanisława]

ewuś coraz lepiej piszesz, a puenta super, lubię cię czytać i coraz chętniej zabieram do ulubionych, całuję kosy w nosy, pozdr z Warszawy, pa!ES

[JACEK KAWECKI]

hehe Ewuś na początku nic nie rozumiałem
tytuł wydawał sie z innej bajki ale po końcówce juz
wiem :) swietnie :*

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fajnie że wpadnęłaś a już myślałam, żeś w domku.Pozdrawiam serdecznie:)))) EK

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jacku dzięki - zawsze miło przeczytać że ok:)))
Cieplutko pozdrawiam.:))) EK

[Marlett]

Pointa ciekawa i wiersz również.
pozdr.

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A teraz zostaniesz:))) Dzięki za zagląd i miło mi.
Pozdrawiam ciepło :)) EK

[Fagot]

Początek trochę tajemniczy ale potem nabiera rumieńców i ta puenta. Wspaniały wiersz :-)
Pozdrawiam

[allena]

ciekawie się wpasowało zakończenie w treść:) A.

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję za miłe słowa i
odwiedziny - bardzo mi miło.
Ppzdrawiam ciepło:))) EK

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To wiem, a coś więcej gdyby można było...Dzięki i pozdrawiam:)))) EK

[EWA_SOCHA]

tylko czemu do warsztatu? ;)
bardzo mie się;
zabieram ze sobą:)

pozdrawiam
ewa

[Ewa_Kos]

Dziękuję ślicznie.:)))Pozdrawiam bardzo serdecznie:)) EK