Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak trudno zrozumieć człowieka
Niby taki sam jak Ty:
Głowa, dwie ręce, dwie nogi
Sięgające do podłogi...

Nawet te same pragnienia w sercu nosi,
Pragnie szczęścia i radości
Podobne idee do Twoich głosi
Podąża tak jak Ty - ku Miłości...

Jak trudno zrozumieć człowieka
Niby taki sam jak Ty:
A jednak ukradkiem śmiejesz się z niego
I mówisz: "Jesteś głupi, mój kolego"

Nie potrafisz go objąć swoją wyobraźnią
Nie wiesz czego oczekuje
Pałęta się w Tobie między uczuciem a jaźnią
Najgorszą stronę siebie ukazuje...

Jak trudno zrozumieć człowieka
Niby taki sam jak Ty:
A jednak zupełnie różni jesteście
Chociaż stoicie na tym samym ziemskim podeście...

A może to udawanie?
Może to umysł figle płata?
Więc pozostaje zaufanie
Na te wszystkie trudne życiowe lata!

Opublikowano

jejku, trzeba by było nad tym ostro popracować... brzmi jak rozważanie takie sobie, nie wiersz. Po pierwsze, te duże litery i podkreślanie "Ty", "Twoje"...po drugie te częstochowskie rymy, pożal się boże!

Głowa, dwie ręce, dwie nogi
Sięgające do podłogi...----> to ma być śmieszne? no bo może gdyby pociągnąć w tym kierunku i jakoś groteskowo, ale ty tu piszesz poważnie (a to brzmi komicznie-tragicznie)

no widzę tu też jakieś zaczątki pomysłu na formę , mówię o początkach zwrotek, nie jest to odkrywcze ale to już jakiś pomysł...

myślę ,że powinnaś zrezygnować z rymów, bo kalekie są okrutnie. Może na warsztat wrzuć ten wiersz? a potem dopiero tutaj? bo to kiepskie bardzo...
pozdraiwiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...