Kierunek

[Tomasz_Biela]

nie można żyć
cięgle w zamknięciu
nawet sen zaśnie
próżnia
pełna tajemnic

*

zmęczone powietrzem
spocone oczy
czasem pachną
czasem śmierdzą

uciekają i stoją
nie wiedząc
gdzie mają się podziać

wiatr jest zaskakujący
jak nawiedzony dom

[Sunny]

Dobre ale tylko wyrywkami pierwsza i ostatnia w moim guście miła delektacja hhmmm... Z akcentem na wiatr który dotyka tajemnic oczu :)

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dzięki

wieczności.

[dragon-fly]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niezwykłe, że przeczytałam to właśnie dziś. Zaskakujaca koincydencja myślowa :).
Końcówka podoba mi sie najbardziej, ale pewnie dlatego, że cała reszta tworzy jej klimat.
Zachwytu ;)

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niezwykłe, że przeczytałam to właśnie dziś. Zaskakujaca koincydencja myślowa :).
Końcówka podoba mi sie najbardziej, ale pewnie dlatego, że cała reszta tworzy jej klimat.
Zachwytu ;)

dzięki za komentarz

wieczności.

[Fagot]

Dobra pointa i ogólnie wiersz mi się podoba.
Pozdrawiam

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

miło

wieczności.

[Espena_Sway]

Bielaczku, Twój styl, jak zwykle. zazwyczaj pozostawiam
tą wersyfikację w spokoju, ale tym razem będzie ale

***
nie można żyć ciągle
w zamknięciu
nawet sen zaśnie
próżnia pełna tajemnic

*

zmęczone powietrzem
spocone oczy czasem
pachną czasem śmierdzą

uciekają i stoją
nie wiedząc
gdzie mają się podziać

wiatr jest zaskakujący
jak nawiedzony dom

***

wydaje mi się, że taki zapis poszerza możliwości interpretacji.

tyle mojego,

tszymai się Łejeczka :*

[Tomasz_Biela]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dzieki Łejeczko
jednak uprę się przy swojej
wiesz jaki jestem
eh.

wieczności.

Bielaczek:*