Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


D. O. M. Bogu Najlepszemu, Najwyższemu.

Etym. - inicjały łac. Deo Optimo Maximo 'jw.' Napisy na świątyniach rz., później także na kościołach i nagrobkach chrześc.

"z ukłonikiem i pozdrówką" :)
b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



myślę, że jeśli dobrze się czytało, to bez znaczenia jest, czy podawane po kawałku, czy w całości, a całość buduje większy spójny (chyba) obraz; więc jeśli choć przez chwilę dobrze się czytało, to dobrze, nawet jeśli nie pamiętasz co nasunęło Ci się na "widok" poszczególnego obrazu, już wiem o co chodziło Bezetowi "swoboda i fantazja stwarzają przestrzeń do zaistnienia cudu (i co z tego, że na moment?)"

:) dzięki za wgląd;
pozdrawiam
ewa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


D. O. M. Bogu Najlepszemu, Najwyższemu.

Etym. - inicjały łac. Deo Optimo Maximo 'jw.' Napisy na świątyniach rz., później także na kościołach i nagrobkach chrześc.

"z ukłonikiem i pozdrówką" :)
b


acha:)

się zastanawiałam, no ale nic, chemiczna główka też coś spamiętała:

DOM wg najnowszej nomenklatury: 4-Metylo-2,5-Dimetoksyamfetamina (STP);

i coś jeszcze; a na Wawelu to nie ma przypadkiem tego napisu??? bo coś mi się po głowie... ale nie wiem czy dobrze kojarzę...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


D. O. M. Bogu Najlepszemu, Najwyższemu.

Etym. - inicjały łac. Deo Optimo Maximo 'jw.' Napisy na świątyniach rz., później także na kościołach i nagrobkach chrześc.

"z ukłonikiem i pozdrówką" :)
b
Pod Węgrowem, w pewnej odległości od starego kościoła ewangelickiego, tkwią ziemi trzy siedemnastowieczne płyty nagrobne z całkiem nieźle zachowanego piaskowca. Z napisów w języku polskim wynika, ze pochowani sa tam spolszczeni szkoci, którzy osiedlili sie w tych stronach.
Na nagrobkach nieźle się zachowały napisy. Na górze jest napis D.O.M., a na dole płyty czaszka i dwa piszczele. Mam w necie zdjęcie, niestety niewyraźne, w dodatku tego nagrobka, gdzie napis D.O.M. słabo się zachował.
tu jest link: (gdyby był ktoś chętny) http://www.siec-otwocka.pl/~kalmus/fotki/nagrobek.jpg
Zgrabny, gadatliwy wierszyk poświęcony jest szkotce Annie Henderson, która urodziła same córki, potem je osierociła, a zmarła w typowych dla swoich czasów okolicznościach (jakoś te okoliczności z wierszem Ewy mi się skojarzyły;)

PO OSTATNIEJ CORCE SWEY
W BOLACH DOKONALA
A NA WIECZA DO NIEBA
ROSKOSZ SIĘ DOSTALA

To tyle prywaty, autorka wybaczy, mam nadzieję :)
Pozdrawiam
Fanaberka
Opublikowano

mnóstwo przegadania, obraz i co z tego?
np.
"Światło ześliznęło się z butelki, cienką linią mruga z parapetu,
w łyżeczce drzemie sufit. Okno wspina się po szklance "


drzazgą listwy dzielę się na dwa, później cztery-> a dlaczego nie drzazgą krzesła
coś by to zmieniło w znaczeniu? (dopełniacz)
hmm.. Charakterystyczne dla Autorki nadmiar słów pzry deficycie myśli.
Pzrypomina mi rozmowę Polaka z cudzoziemcem przy nie znajomosci obcego języka- GłOśNO
albo fałszujący piosenkarz- byle glosno, byle zagluszyć.
Prosze wrzucac po jednym- tak wiem, ze to całość.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pani Kamilo, może zwyczajnie odmienny gust; hmm?
pozdrawiam
ewa
gust. acha.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


D. O. M. Bogu Najlepszemu, Najwyższemu.

Etym. - inicjały łac. Deo Optimo Maximo 'jw.' Napisy na świątyniach rz., później także na kościołach i nagrobkach chrześc.

"z ukłonikiem i pozdrówką" :)
b
Pod Węgrowem, w pewnej odległości od starego kościoła ewangelickiego, tkwią ziemi trzy siedemnastowieczne płyty nagrobne z całkiem nieźle zachowanego piaskowca. Z napisów w języku polskim wynika, ze pochowani sa tam spolszczeni szkoci, którzy osiedlili sie w tych stronach.
Na nagrobkach nieźle się zachowały napisy. Na górze jest napis D.O.M., a na dole płyty czaszka i dwa piszczele. Mam w necie zdjęcie, niestety niewyraźne, w dodatku tego nagrobka, gdzie napis D.O.M. słabo się zachował.
tu jest link: (gdyby był ktoś chętny) http://www.siec-otwocka.pl/~kalmus/fotki/nagrobek.jpg
Zgrabny, gadatliwy wierszyk poświęcony jest szkotce Annie Henderson, która urodziła same córki, potem je osierociła, a zmarła w typowych dla swoich czasów okolicznościach (jakoś te okoliczności z wierszem Ewy mi się skojarzyły;)

PO OSTATNIEJ CORCE SWEY
W BOLACH DOKONALA
A NA WIECZA DO NIEBA
ROSKOSZ SIĘ DOSTALA

To tyle prywaty, autorka wybaczy, mam nadzieję :)
Pozdrawiam
Fanaberka

takich płyt i bajd i legend odkrywam w okolicach Ciechanowa także bardzo dużo, okazuje się, że przede mną było wielu, którzy próbowali zaczarować tę ziemię, a sami przedwcześnie wpadli w padół i nawet płyt im nagrobnych szkodowano, ech, no niech teraz nasza Pani Ewa S. zastanowi się, skąd wziął się wyraz D O M, czy opisywanie szczegółów gdzie co leży daje cokolwiek, czy to tylko dobre ćwiczenia, myślę, że trzeba coś więcej
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. dzięki Fanaberko
Opublikowano

nie chodzi o to, gdzie co leży, ale gdzie co powinno wyrosnąć, tu nie chodzi o budowlę z cegły, a o pewną tęsknotę, za kształtem osoby, za stabilizacją, za "domem-ludźmi", chodzi o pracę, nad sobą głównie; chodzi o pewne marzenie dotyczące życia; uczłowieczenie przestrzeni i duszy;

nie powinnam tłumaczyć się ze słów, ale chcę tylko kolejny raz podkreślić, że to nie jest wiersz z treścią filozoficzną; to prosty wiersz prostej baby; to wszystko;

pozdrawiam
ewa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



napiszę wprost - nie pękaj - sorka, że tak bezczelnie wlazłem w tę budowlę, ale D.O.M. zaczął się gdzieś w Rzymie, tam bezczelnie grawerowano na budowlach poświęconych jakiemuś akurat pasującemu bóstwu te D.O.M. i co? teraz my grawerujemy, a przed Rzymianami? a po? chyba chrześcijanie, ech, ale się czepiłem
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli cokolwiek tym wierszem miałam wygrawerować, to tylko obawy, plany, marzenia; mały kobiecy świat;

pozdrawiam
ewa

ok - wszystkie małe światy są naprawdę piękne, ale niech nie zamykają się w budowlach, to jakby więzienie i sugestia, ech, żeby nie wyszło, że się czepiam
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Można się zatrzymać i podoba mi się pomysł. Wydaje mi się jednak że trochę przedobrzony i to jego minus. Nie mam przed sobą wiersza i nie mogę dać Ci konkretnych przykładów ale np: palcami, ramiona - to wyrzuciłabym jako wyeksploatowane.
"miękkimi palcami" i "bielonej" - bez tego strofa nabiera powagi a tak robi wrażenie przestrojonej choinki. Przeczytałam oczywiście z przyjemnością, pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli cokolwiek tym wierszem miałam wygrawerować, to tylko obawy, plany, marzenia; mały kobiecy świat;

pozdrawiam
ewa

ok - wszystkie małe światy są naprawdę piękne, ale niech nie zamykają się w budowlach, to jakby więzienie i sugestia, ech, żeby nie wyszło, że się czepiam
z ukłonikiem i pozdrówką MN

ok:) to tylko jeden wiersz:)
więcej zamykania się w ścianach nie będzie:)))

pozdrawiam
ewa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z części o malwach wolałabym nic nie usuwać, inspiracją był pewien obraz Stanisławskiego, tak go spamiętałam i opisałam;
poza tym, malwy mają być ludzkie, tu też do czegoś nawiązuję, ale to już moja słodka tajemnica;

podziwiam wytrwałość w przedzieraniu się przez wiersz; dziękuję za wgląd;

pozdrawiam
ewa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
    • Każdy dzień dla mnie to jak łza nad pudełkiem wybrakowanych puzli. Zastanawiam się nad ludzkością, nad tym, z czego wynikła i czego jest rezultatem. Możliwe, że jednak pomyłki. No bo skąd się bierze ten samopowielający wzorzec, gdzie co -nty człowiek na ziemi jest "niedopasowany," " niekompatybilny," nie trafia "na swojego," odstaje od przyjętych norm i "nie ma dla niego miejsca"? Człowiek szuka i nie ma, nie może odnaleźć siebie w kilku miliardach innych poszukujących.  ... Czego? Chciałabym po prostu usiąść kiedyś w barze i zamówić lustro. I niech przysiądzie się do mnie ten, kto zamówił to samo ... (Z tego właśnie powodu z reguły omijam bary.) Wolę śnić o granatowych łabędziach - tylko dlatego, że nie wiem, w jakim kolorze jest antracyt Wolę cofać się do przodu - wiem, dokąd wracają błędy.  Wolę być otwarcie zamknięta - w końcu każdy może podejść i sam sobie otworzyć. Kiedy mijam ludzkość, nigdy się nie rozpoznajemy, nie witamy, nie pytamy o samopoczucie.  Kupiłam dziś belę jedwabiu i właśnie upycham ją do butonierki Boga, który jasno mówi, że "nie szata zdobi człowieka."  Odwracam się, by jeszcze raz na Niego spojrzeć.  Bardzo przystojny.  Podejrzanie ludzki! Kaszmir. Z metra.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wochen Jesiennie i ten szelest litości niesłyszany odbija się echem.
    • Literatura to jedyna religia, której Dekalog przykazuje kłamstwo w dowolnych konfiguracjach i kontekstach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...