Limeryk nr 1

[Henryk_Jakowiec]

Dwa węgorze w Węgorzynie
przyglądały się dziewczynie
i wytrzeszczały gały
i mlaskając pytały
czy do morza z nimi spłynie.

[Kinga Modest]

na to dziewka niezbyt skromnie
zaczekajcie- rzecze- bo tu po mnie
miał być minut temu pięć
pewien urodziwy chłopiec
jeśli się nie zjawi w kolejnych dziesięciu
popłynę z wami ku ciekawszemu zajęciu

[Henryk_Jakowiec]

Dla tej dziewki istny raj
lub inaczej mówiąc - eden
bo węgorze były dwaj
no a chłopiec tylko jeden.

[ula]

ale co jej po węgorzu
co się tapla w rzekach, morzu
cały śliski, śluzowaty...
jak nie pójdzie, żadnej straty!

[_M_arianna_W_]

Ja z innej rzeczki,
proszę wycieczki:
czy Henryk Jakowiec
wie o tym,czy nie wie,
węgorze pływają
również w Węgorzewie.
W mieście Węgorzewie,
w rzece Węgorapie,
nabierając wody w usta
niejeden się węgorz pluska.

[Henryk_Jakowiec]

Skądże ja mam wiedzieć
co i gdzie się pluska,
czy pokryte szlamem,
czy go kryje łuska,
czy milczy jak ryba,
czy jak żaba skrzeczy
skądże ja mam wiedzieć
co leży na rzeczy?

[Henryk_Jakowiec]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie to nie
i po zabawie,
niech się tapla
z kaczką w stawie.

[Kinga Modest]

kto mej dziewce w głowie kręci
na węgorze wszak ma już chęci
i nie będzie dłużej czekać
wszak mógł chłopiec jej nie zwlekać
pragnie odzyskać-niech chwyta za sieci

a że zajęcie rybaka niewdzieczne
niech se loginum przybierze dźwięczne
i na słów rytmie wyśpiewa balladę
w netowskiej sieci zwoła czeladę
i pannę złowi- misskę konieczn(i)e

[Henryk_Jakowiec]

Po co chłopcu dziewka mała
co w uczuciach jest niestała
i przepada za rybami
choćby były węgorzami
- czyżby tak się zapomniała?

Że dosłownie po kwadransie
znajdowała się już w transie
podrywając wieloryba,
patrzcie ona jemu chyba
bez przesady, ale tran ssie.

[ula]

tran bo zdrowy jest i basta!
nie tuczy jak lukrowane ciasta,
nie uzależnia jek kofeina,
a na nogach potem trzyma,
bo zawiera rózne witaminki
- ot i dlatego ssą go.. dziewczynki

[Henryk_Jakowiec]

Moze i dziewczynki
lubią ssanie tranu
a ja wprost przeciwnie
to co kapie z kranu.