Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w podzięce za list
panie Rimbaudzie
u mnie po staremu
ten dzień był na O
pełne ziewnięcia
i pustki
i jeździłam na karuzeli
z niemych łabędzi
krzyczących prymitywnie
w codziennej agonii
w swym zdumieniu
doskonały
a przecież wczoraj
ten dzień miał być na E
pełne półki
i zęby potwora
ugryzły szczerbiąc
bezzębny uśmiech młodości
i grzbiet wrony
na morskich falach
zdzierał pióra
pamiętam
zaczynał się na M
wznosiłam zamki
na czubku noża
ozdobionego larwami
i nicią Mojr
i góry były bliskie
i pełno było mostów
w południe był na B
wzdęty powietrzem
nieporadnie chudy
zasypiał na wietrze
śmiejąc się płaczliwie
do świńskiego łba
teraz, wieczorem
zostało tylko Z
jak przemykający wąż
między palcami
i czubek jego ogona
to klepsydra
w której nie ma czasu
jest tylko piasek
i droga kończąca się
ściętym drzewem
panie Rimbaudzie
proszę pozdrowić A
lubię jego muchy

Opublikowano

sorry, nie wiedziałam, że to będzie tak odebrane... z doświadczenia wiem, że nie każdy wie:( chciałam tym zachęcić do dowiedzenia się i zapoznania z jego twórczością. jeśli kogoś uraziłam- przepraszam
pozdrawiam

Opublikowano

o! widzę, że trafiłam na "bratnią duszę";) u mnie na pierwszym miejscu jest "Zło". Niestety nie miałam zamiaru oddać nastroju jego wierszy, ale złożyć mu pokłon. Nigdy mu nie dorównam, wiec nawet nie ma o tym mowy:(
dzięki za komentarz i pozdrawiam
k.

Opublikowano

Nie wiem - ja, to ktoś inny ;)

Wiersz ciekawy - ale chyba byłby lepszy w szerszej wersyfikacji, tak mi się czyta od razu.
A przecinek? - chyba przez przypadek tylko.
Wersja Pana Sokratesa gorsetowa, a tego nie lubię bez ograniczeń. Wersja Pani Zola brzmi bardziej świeżo (może dlatego, że nie stara się oddać "nastroju" oryginału, bo semantyka jest przecież zbliżona, a może przez brak tylu wykrzykników - i wszystko, co z tego wynika ;)
pzdr. b

Opublikowano

dziękuję Panie Romanie ( jak to ładnie brzmi:)) za komentarz... jak już poprzednio pisałam, nie chciałam udawać Rimbauda, dla mnie to był pewien dialog z przeszłością. ja piszę z przyszłości, stąd nie ma wykrzyknień, wersy są krótkie itd. cieszę się, jeśli w czymś udało mi się odzwierciedlić sposób pisania mistrza:) po drugie- to wiersz, mój wiersz, moja treść, moje myśli, a widzę, że dyskusję wzbudził tylko Rimbaud... Chociaż dobre i to:)
dzięki za komentarze
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale to właśnie jest słabością wiersza. Rimbaud latami studiował semantykę wyrazów,
w wierszu nie ma jego spostrzeżń. Z czym się kojarzy O? Z niczym. E? Z niczym.
Za Rimbauda mozna podstawić Stendala lub jakiekolwiek inne nazwisko i co z tego?
Jak pani przeszkadzają wykrzykniki to mamy w dzisiejszych czasach niezłe gumki do ścierania :)

Pozdrawiam


.

nie studiowałam sementyki dlatego moje literki mają bardziej znacznie uczuciowe, ekspresywne... nie zgodzę się z tym, że można podstwić innego autora, bo tylko Rimbaud napisał "Samogłoski", do których po swojemu nawiązuję...

pozdrawiam

ps. dlaczego mają mi w czymś przeszkadzać wykrzykniki? uważam, że ze wszytkich znaków interpunkcyjnych one są najbardziej "ciekawe";)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z tymi latami (hoho!) to chyba przesada, bo musiałby (przy swoim bogatym życiorysie) do setki dociągnąć, a wszyscy wiemy, że poezja była tylko wybrykiem jego młodości.
Źle użyłem słowa "semantyka" (mea culpa) - Pani Zola odpowiedziała tak, że nie mam wiele do dodania. Jasne, że wiersz nie odkrywa znaczenia "samogłosek", ale nie to było jego zamiarem (chyba?), one pojawiają się raczej jako znak nawiaząnia (bardziej zewnętrznego, taki makijaż - kobiety to lubią ;)
pzdr. b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z tymi latami (hoho!) to chyba przesada, bo musiałby (przy swoim bogatym życiorysie) do setki dociągnąć, a wszyscy wiemy, że poezja była tylko wybrykiem jego młodości.
Źle użyłem słowa "semantyka" (mea culpa) - Pani Zola odpowiedziała tak, że nie mam wiele do dodania. Jasne, że wiersz nie odkrywa znaczenia "samogłosek", ale nie to było jego zamiarem (chyba?), one pojawiają się raczej jako znak nawiaząnia (bardziej zewnętrznego, taki makijaż - kobiety to lubią ;)
pzdr. b

Brawo, panie Romanie! pięknie pan to ujął!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



co do monotonności i szarości naszego świata w tej chwili się zgadzam:( chociaż jutro pewnie zmienię zdanie... dziękuję za mądre spostrzeżenia:)

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przy takich przykładach - ja jednak wysiadam (ze swoim na karku ;), no, osiem to nie "latami", z tego co pamiętam, to był furiat pracy, ale i szarlatan natchnienia (dobrze pamiętam? tak się to jeszcze nazywa?) :D
pzdr. b
Opublikowano

Powiem ty: niepodoba mi sie forma i układ wesów. Nie można by tego rozciągnąć? Skąd pomysł na taki układ?

I zgadzam się z degrengoladą ( o matko trzy razy musiałam sprawdzać jak to napisać :) ) w kwestii tytułu. to nie poważne pisać takie rzeczy przy tytule.

Reszta w porządku

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za wpad:) w kwestii tytułu tłumaczyłam się już pod komentarzem degrengolady... co do układu: takie są moje wiersze, wiem, że niektórym się to nie podoba, ale wiem też, że niektórych męczy czytanie mnóstwa figur w jednym wersie. Kwestia gustu;)

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...