Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Heretyk

Rekomendowane odpowiedzi

Ten szedł drogą. Zauważał to. Śmiał się. Może gdyby stanął w pełni świadomości z tym twarzą w twarz, to bałby się, lecz obecnie umiał się śmiać. Wiedział, że nie jest jakaś niespotykana postawa, ale jednak sprawiała przyjemność. Wiedział, kim jest. Przynajmniej częściowo. Skręcił. Zboczył w miejsce, które na swój sposób kochał, choć żałował, że nie ma lepszego klimatu, którego się jednak wymaga po tego typu miejscach. W ten sposób był zawsze zawiedziony, nawet horrory nie umiały go należycie przestraszyć. To był jego problem, bo w dzieciństwie przyjaciel pozbawił go strachu przed rzeczami „niewyjaśnionymi”. Pozbawił go irracjonalnego strachu w momencie, gdy Ten bał się własnego cienia. To był szczyt, od tamtego czasu nie odczuwał żadnego strachu przed duchami i tym podobnymi istotami. Nie przeczył istnieniu, nie mógł tego udowodnić, z czasem zaczął to po prostu inaczej nazywać, ale to nieistotne.
Ten szedł dalej cmentarzem, mijał akurat jedno z ciekawszych miejsc w tej nekropolii. Znacznie bardziej zadrzewione i w swojej głębi kryjące grób jego siostry. Nie żyła niestety długo – zaledwie siedem lat. Z drugiej strony jej zazdrościł. Śmierć uchroniła ją przed wieloma cierpieniami, rozterkami, choć nieraz zastanawiał się, jak wielu ludzi staje wobec takich problemów jak on sam. Jako dziecko czuł się zwyczajny, myślał, że powieli schemat. Plan według którego człowiek się rodzi, kończy szkołę, zakłada rodzinę, znajduje pracę, umiera i ostatecznie nie dokonuje niczego niezwykłego. Nie chodziło mu bynajmniej o sławę czy uwielbienie ze strony przyszłych pokoleń. Przecież z tego nic nie wynika, trupa nie będzie to obchodziło. Z czasem, gdy Ten dorastał, jego spojrzenie się zmieniało. W końcu doszedł do wniosku, że jeśli chce czegoś dokonać, a chciał to zrobić głównie dla siebie, to czas wziąć się do pracy. Zaczął to robić, lecz w tym momencie to nieistotne. Teraz oddał się relaksowi, odpoczywał idąc szerokimi alejkami cmentarza. Czytał nazwiska na płytach nagrobnych, jedna z jego ulubionych rozrywek w tym miejscu. Potrząsał też czasem głową nad pieniędzmi wyrzuconymi na pomniki.
Wciąż jednak bawiła go ta jedna myśl. Była niesamowita, a może całkiem zwykła. Jemu jednak wystarczyła po prostu groteska, dzisiaj nie zamierzał się wysilać się intelektualnie, choć wielu twierdziło, że jest w tym dobry. Wierzył im, każdy człowiek lubi pochlebstwa. On przyjmował tylko minimalna dawkę od osób, które realnie uznawał za autorytety. Dużo bardziej kochał krytykę, to ona wyznaczała mu kierunek dalszego rozwoju.
Cieszył się. Uśmiechał się, gdyż słyszał w duchu to przezabawne zdanie. Nie ma happy end'ów – wszyscy umierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie nie wystartowałeś jak Robert Kubica na torze Monza, ale przejechałeś nienajgorzej wyścig. W tematyce life & Heath prochu już raczej nie wymyślimy. Ten – to trochę dziwne imię jak dla głównego bohatera, nie sądzisz? Mnie razi. Jednak jego życiowa postawa jest już dużo ciekawsza. Pozostaną po nas tylko cmentarze i wysypiska śmieci…

Heretyku, myślę że jak nieco podrasujesz swój prozatorski silnik (techniczni w pit stopie też muszą się postarać – mała korekta technikaliów), to będzie nieźle jeździł.
Pozostaną po nas tylko cmentarze i wysypiska śmieci…

reasumując - debiut nieheretycki, ale są widoki na przyszłość. jedziem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano dzięki za ocenę i komentarze. Co do warsztatu jestem swiadomy, że do ideału daleko, bo to mój powrót do pisania po dwóch latach. Możliwe, że wrzuce tutaj jeszcze pare moich starych tekstów. Tamte jednak oceniajcie jak utwory gimnazjalisty, bo wlaśnie w takim wieku wtedy bylem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...