Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Próbował ich słów
badał smukłośći podawane tak chętnie
oplatały go spojrzeniami ciasno i drapieżnie
szepcząc: teraz, teraz.... tylko spraw by to była prawda
jak czek podpisany in blanco

i proszę nie dzwoń potem za często
szczególnie w niedzielę.

Multikino z jednym filmem
biegał od sali do sali
a kwiaciareczka w czapeczce z daszkiem
sprzedawała popcorn.

Opublikowano

O, Panie Trader, za to Pana wiersz o Franku jest na tak wysokim poziomie poetycko-filozoficznym, że w ogóle inni tu Panu do pięt nie dorastają, butów niegodni lizać!
Wiersz Dżina podoba mi się. Sztuczność i "filmowość" wyziera ze wszystkich zakamarków życia. I to ta z najgorszych telenoweli w stylu właśnie: "przeleć mnie i nie dzwoń za często". Bardzo dobry koszmar, Dżin, tak trzymać.

Opublikowano

Dzięki Oxyvio :) wreszcie jakiś normalny głos na tym forum, wiesz ja już z tymi nadętymi balonami typu pan Krzywak i spółka nie dyskutuję bo i po co? Zamieszczam tu moje teksty jeszcze.... myslałem ze mozna o nich normalnie podyskutować.... może....

jeszcze raz dzięki.

Opublikowano

Miło mi, dzięki za pochwałę z kolei moich wierszy. Z tą delikatnością to... hmmm... tak różnie w nich bywa.
Oczywiście, ze nie należy "dyskutować" z ludźmi, którzy nie umieją prowadzić dyskusji, a tylko docinają innym bez sensu, bez konstruktywnych treści, po to, żeby wbić innych w kompleksy i wygonić konkurencję z tego Forum. Ale ja jestem niestety gorącokrwista i czasem nie mogę się powstrzymać.
Dobrej nocy.

Opublikowano

:) gorącokrwistość ;) interesująco zabrzmiało... ;) a tak poważnie to uważam, że jest to normalna reakcja na brak wyczucia, tzw. chlapanie słowem niby doradczym lecz jak sama wspomniałaś oprócz prób zdołowania niczego niewnoszących, czepianie się lub raczej chwytanie , tu powiem brzydko - pierdół itd. Szkoda tylko , że takie dyskusje pojawiają się na poetyckim forum ale cóż....

pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Interpretacja   na zajęciach przerabialiśmy Słowackiego później był Beckett   profesor wspominał konteksty kto z kim zazdrość kochanka niechciany syn   profesor miał okulary i uważał że dobrze widzi a my na widowni siedzieliśmy  mało widzieliśmy mniej zrozumieliśmy   to była uczta  mieliśmy czasem doktoraty ale ucztę znaliśmy głównie  z kuchni   jedno zostało  ludzie umierają   słowa żyją dopóki w pamięci  
    • bywa słodki   i ten jest wówczas gorszy niż gorzki    
    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
    • @truesirex to miłe dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może masz podobną wrażliwość to by wiele wyjaśniało Zdrowych Spokojnych Świąt 
    • Pijanych aniołów zgubione pióra kołyszą powietrzem   Pijanych zimą, jak wina białego chłodnym szeptem   Iskier zamarzłych trupi pląs, pióra i śnieg   i lęk motyli o rychłą śmierć, i brzeg   W zimowym akcie napuchłe mrozem pękły mi oczy   Sny skrzepły nagle, jak sople lodu wiszą u okien   Czekam na lek, na Ciebie, na oddech i śmiech   W wełnianą torbiel czekam owinięty czekam pęknięty   przezroczysta broczy krew  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...