Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wyśniłem sobie miejsce, gdzie nie ma tego,
który tłumaczy - biłem, bo płakało,
że w nocy krwią wymiotował, a tak po wódce
trzy razy pięścią w brzuszek, nie mówcie,
że ludzie są dobrzy zawsze, nie pieprzcie już,
kiedy w zaciśniętej piąstce ślady męki dni…

odebraliście mi nadzieje na spokojny dzień,
zwalając winę tylko na tanią sensację
a pamięć jak stygmat

od jutra zamykam oczy

Opublikowano

niepotrzebna wielka litera na początku
i chyba potrzebne są przecinki po "nikogo" i po "płakało" (bo inaczej -> niekosekwencja, chyba, że tak ma być)
ni epowinno być " gdzie nie ma nikogo
kto tłumaczy, że bił bo płakało" - bez nie?

mocny temat

d.

Opublikowano

wiersz w stylu "bo zupa była za słona"

"nadzieje"? - ile tych nadziej? może jednak chodziło o "nadzieję"
"zwalając winę" - kolokwializm bolesny zwłaszcza w zestawieniu z patetycznym "pamięć jak stygmat"
"ślady męki dni.." - to już prawie holokaust

ale proszę mnie nie zrozumieć źle, nic nie mam przeciwko współodczuwaniu z męczonymi dźiećmi, ale przeciw słabym wierszom, tak

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...