Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

studium twojego ciała
zacznę od ramion
jak lisie łapki od szala prababci
oplatają za ciepło więc umieram
skóra drżąca
dłonie melodią moich ud rozkołysane
przebiłyby na wylot serce
twoje oczy jak chory umysł

powstaję spod ciebie
w głowie ławica pasikoników
wnętrze ciężkie od kamieni

a tu nagle spomiędzy rzęs
zaskakujące spojrzenia z ukosa
"a widzisz, znów cię nabrałem"

i buzi na dobranoc tylko po to
żeby mi zamknąć usta
żeby już nic nie mówić

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...