Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Razem


Vanity fare

Rekomendowane odpowiedzi

Może by tak pociągnąć taki wątek :):)


O zimo, znów cię widzi na wskroś moja dusza,
pamiętna zimo - minus 40 Celsjusza,
spowita nocnym szronem, pachnąca spaliną
kiedy w centrum Warszawy aut potoki płyną.
I gdy rankiem do sklepu pijak się przemyka
a stróż opatulony zgarnia śnieg z chodnika.

Właśnie przed kamienicą staje czarna Wołga,
Tadeusz wypadł z wozu, do bramy się czołga
przez zaspę którą właśnie stróż usypał z trudem
łącząc puch śnieżnej bieli wespół z miejskim brudem.
Przez tę zaspę taranem brnie Tadeusz dziarsko
jak Chan porwawszy z Krymu swą ordę tatarską
z krzykiem. Do boju wiara ! , w górę wznosząc ramię
członki całkiem bezwładne przemieszcza ku bramie.
Lecz, że zapał ostyga, więc o pomoc prosi,
widać, wraca z pijackiej libacji od Zosi......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...