Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pod miotłami podniósł się hałas
podtrutych myszy
i cienie zakamarków

gdy cholerycy biorą młotki
pękamy jak cegły w ścianach

resztkami niewiedzy tłumaczę sen
w którym gryzą mnie szczury

optymistyczne otwieram oczy
odmładzam uśmiechy
odświeżam uczucia

wysokie tony porywają mnie
ot tak
rozlewam kolory na chodnikach

Opublikowano

pod miotłami podniósł się hałas
podtrutych myszy
i cienie zakamarków

gdy cholerycy biorą młotki
pękamy jak cegły w ścianach

resztkami niewiedzy tłumaczę sen
w którym gryzą mnie szczury

optymistyczne otwieram oczy
odmładzam uśmiechy
odświeżam uczucia

wysokie tony porywają mnie
ot tak
rozlewam kolory na chodnikach


ja go widzę tak. wg mnie teraz lepiej się czyta, ale ja oczywiście się nie znam.
pozdrawiam

Opublikowano

Patryk istotnie ten wiersz ,, uczłowieczył ,, . stał sie dzięki temu prostszy w odbiorze i lżejszy w czytaniu . pierwotna , autorska wersja jest naprawdę przynajmniej dla mnie troszke ciężka . a może to zbyt duże nagromadzenie metafor?

Opublikowano

Patryk "uładził" zapis i jest lepiej, jednak pierwsza strofa i tak jakoś mnie nie przekonuje, dalej są ciekawe momenty... "my jak cegły w ścianach pękamy", "resztkami niewiedzy tłumaczę sen, w którym gryzą mnie szczury wyobraźni".
Fr ashko... odbiór, plus minus. Pozdrawiam serdecznie... :)

Opublikowano

gdy cholerycy biorą młotki
pękamy jak cegły w ścianach
pod miotłami podniósł się hałas itd
podtrutych myszy
i cienie zakamarków

optymistyczne otwieram oczy itd
odmładzam uśmiechy
odświeżam uczucia

wysokie tony porywają mnie
ot tak
rozlewam kolory na chodnikach

resztkami niewiedzy tłumaczę sen
w którym gryzą szczury
///////////////////////

ogólnie taki układ mi się przyśnił na jawie
czytając.

ale wraźenia z wiersza wyniosę bo wiersz
interesujacy

wieczności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Duch7millenium Tak, za kurtyną jest znacznie więcej. Wspomnę, że czytałem Biblię kilka razy, ale nie powiem abym został oświecony. Natomiast moje poszukiwania "prawdy" w tamtym czasie były na najwyższym, że tak powiem, obrocie.  Przeczytałem książkę Christophera Hitchensa - "Bóg nie jest wielki", Josepha Murphego - "Potęga podświadomości, Dr. Michaela Newtona - "Życie między wcieleniami" i parę innych książek tego autora oraz kilka książek na podobne tematy. Tak, zdobyłem trochę więcej informacji i nawet próbowałem medytacji lecz czy poziom duchowy się podniósł, hmmm może odrobinę i w końcu zaniechałem tych działań być może z braku cierpliwości i przyszły momenty wątpliwości.    *******************
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Duch7millenium Raczej Synem Bożym zgodnie z tym co mówi Biblia. Zostawmy ten temat dla teologów. Proponuję usunąć te komentarze i porozmawiać na temat Twojego wiersza.  Sporo się dzieje w "Zwątpienie" z peuntą zachęcającą do działania. Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem co chciałeś przekazać w tych strofach, lecz myślę, że jest tam zachęta do nie poddawania się w życiu pomimo wszelkich przeciwności. Pozdrawiam.
    • zostawiasz na niebie jasne ślady palców wtedy noc się kończy   nie wiem czy tu byłaś naprawdę i czy nadal płaczesz może to tylko uporczywe vibrato  nie przestaje wić się w powietrzu   wczoraj ćwiczyłem nowe chwyty a ty czekałaś lepka od dźwięków   czekałaś aż moje ręce wyłuskają cię ze zbyt ciasnego imienia         Rozmowy z Niką, maj 2025
    • W oddali gdzieś tam Bóg sie gniewa.   Po drzewach widać wichura sie zbiera.   Niektórzy musieli uciec z walącego sie domu. Inni schowali sie wcześniej dla świętego spokoju.   Jakaś kobieta pod liściastym drzewem schowana, wysunęła pierś i karmi swoje dziecie, prawie cała rozebrana.   Naprzeciw, przechodzi mężczyzna, spogląda na postać piękną. On z uśmiechem na twarzy. Ona, chyba również uśmiecha się lekko.   W jej oczach jednak strach i zmęczenie, bo nad miastem gniew Boży, więc ona myśli Co dalej będzie?   A on. Ten losowy, jakże dobrze odziany brunet. W jego oczach tylko promienny uśmiech.   Opiera sie o jakąs laske – być może dla niego coś więcej znaczącą. Patrzy jakby sie zakochał. Raczej nie mysli teraz o tym, aby gniew Bóży go nie dotknął.   Wszystko inne – codzienne. Rzeka powoli, pod niedalekim mostem przepływa. Mury budynków jeszcze stoją.   I tylko biały ptak – siedzący na w połowie zerwanym dachu oczami to wszystko nagrywa.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1  Zgadzam się, a gdzie mu będzie lepiej? Dobrej nocy :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...