Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To w rocznice ran zadanych
swa modlitwe ci poswiece,
niech po stracie ukochanych
nikt nie placze nigdy wiecej,

niech od wlasnej nienawisci ,
splona serca podlych ludzi
jaka wiara mieczem czysci?
Krwia przelana rece brudzi?

jednakowo matki placza,
czy to z tej ,czy tamtej strony
a sieroty , bolem placa,
zrujnowane szczescia domy.

Daj nam milosc pokoj w sercach,
blagaj syna o odnowe,
niech brat brata nie usmierca,
niech nastana czasy nowe.

Opublikowano

Banałek. Dla ks. Rydzyka, dla moherów, jako modlitwa na nowe tysiąclecie. Natomiast w ogóle nie widać zza tekstu Autorki i jej własnych słów, czy przemyśleń, osobistej "transformacji rzeczywistości" - cóż więc wynosi czytelnik? Poczucie straty czasu przy czytaniu. Podobnych rymowanek jest miliony. No i brak polskich znaków - nieładnie, to trochę zalatuje brakiem szacunku do czytelnika (oczywiście, klawiatura nie ma polskich znaków, znam te tłumaczenia, ale...)

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Raz dałem się namówić na wiersz dla jednego księdza, do sanktuarium maryjnego...

Napisałem jakom umiał (nawet dwa).... a ten : nie można by jakoś prościej, tak jak jakaś piosenka....

Temu, to juz zupełnie nie podołałem....

Tutaj trzeba koniecznie poprawić rymy i średniówki, bo nawet nie da się zaśpiewać....

I to "odprężenie" to gazetowo nieco....

W sumie można by zaśpiewac, tylko nie wiem, czy melodię Meksykanie docenią.....

Opublikowano

Uuu. Na nie :/ Przykro mi. Sądzę, że wypadałoby poczytać trochę poezj, zwłaszcza współczesnej, i zmienić tematykę na inną. Nie żebym miał coś przeciwko liryce religijnej - w końcu sam jestem wierzący - ale po prostu czasem rzeczy, które silnie przeżywamy (a sądzę, że Twoja poezja w dużym stopniu łączy się z silnym przeżyciem wiary), oddziałowują na naszą poezję raczej negatywnie, niż pozytywnie, szczególnie na początku naszej drogi twórczej.

Najważniejsze to nie poddawać się - i pisać :).

Pozdrawiam,
Gaspar :-).

PS. Przychylam się do prośby o stosowanie polskich znaków.

Opublikowano

Marto, Twój wiersz niesie pewne przesłanie, pozytywne... cztery pierwsze zwrotki byłabym w stanie zaakcepotwać, ale zakończenie na nie. Poza tym, generalnie nie lubię takiej tonacji słów w wierszach. Miłego wieczoru Ci życzę... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
    • Gdy będę zasypiał zdmuchnij z włosów ptaki Omieć rączką swoją myśli nieborakie Uśnij oczy moje w głębię się zanurzą Odczaruj powoje co me myśli burzą Wyrwij korzeń z głowy rozpal rozum iskrą Upuść na mnie wrzosy poezją rozbłysną. Pocałuj mnie w usta zagryź wargi swoje W piąstce ściśnij prochy odsącz soki moje Ponad głowę podrzuć co ze mnie zostało W trawie ukryj dłonie wrośnij w brzozę białą Całą sobą poczuj drzewo rozedrgane Dusze zawirują ponad naszym gajem. Samotność Cię straszy całą bezwzględnością Nie miej na nią czasu zajmij się miłością Bo choć niepozorna jest ta Pani duszy Oddaj jej marzenie to kamień rozkruszy Zawezwij ptaszęta ukwieć nimi włosy Wstąp na nasze pole... widzisz sianokosy?!    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...