Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pan Solipsyzm odchodzi na raty

zdarzenia przewrotne

zderzenia są pewne
w czasach sprawiających wrażenie iluzji –
pozory. na skrzyżowaniach dróg
rozchodzi się o to żeby je dostrzec.
taka prawda, że liczy się fakt
i to mydło, którym tak pachniesz
i namacalność. a czasem brak.

dzięki temu
znaczenia są przenikalne
w czuciu, (non)sensie
i w splocie rąk.

*

teraz wiem, ze będę kimś więcej
niż tylko nagą kobietą w łazience.



zdarzenia nieuniknione

patrzę na ciebie z perspektywy kobiety chorej.
z łóżka.
zgubiona instrukcja obsługi rzeczywistości,
materii. osobisty księżyc, wyboje,
znikające planety.
zrzekam się ciebie na rzecz apatii.
wiewiórki w domu obgryzają nasz stół –
wióry. w moich włosach jesteś absurdem.
wygrawerowałam cię na skulonych brwiach.

jestem abstrakcją –
nie mogę się wytłumaczyć,
nie potrafisz mnie wyjaśnić.

*

przepraszam.
irytuje mnie to,
że gdy umrę, ty będziesz żył.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie sugeruje, ale

teraz wiem, ze będę kimś więcej
niż tylko nagą kobietą w łazience.



zdarzenia nieuniknione

patrzę na ciebie z perspektywy kobiety chorej.
z łóżka.
zgubiona instrukcja obsługi rzeczywistości,
osobisty księżyc, wyboje,

znikające planety.
zrzekam się ciebie na rzecz apatii.

w moich włosach jesteś absurdem.
wygrawerowałam cię na skulonych brwiach.

jestem abstrakcją –
nie mogę się wytłumaczyć,

nie potrafisz mnie wyjaśnić.

*

przepraszam.
irytuje mnie to,
że gdy umrę, ty będziesz żył.


dla mnie to jest wyśmienity kąsek ;)
troche za dużo literek - miejscami przegadujesz,
no ale to tendencja ogólnoświatowa.
zderzenia przewrotne mniej udane, ale
coś z tym zrobisz? tak?
bardzo mi się nie podoba ->
w splocie rąk. jakim prawem to coś się
tu dostało? ehh nie pasuje tu! imho:P
Opublikowano

teraz wiem, ze będę kimś więcej
niż tylko nagą kobietą w łazience. - to mogłeś Jasiu już czytać, w którymś z wcześniejszych wierszy napisałam: nie będę nikim więcej niż nagą kobietą w łazience. no, ale się zmieniło;)

są jeszcze zadarzenia przekorne ale mam problem z netem od dłuższego czasu i wklejenie czegokolwiek graniczy z cudem (teraz sygnał coś trochę lepszy)

dzięki za podszepty, splot zostaje;p

Opublikowano

Olesiu czytam z uwagą Twoje wiersze - te całkiem pierwsze też pamiętam i
muszę przyznać że idziesz milowymi k. do przodu. Nie kadzę Ci bo nigdy tego
nie robię i może nie jestem w ocenach zawodowcem, ale słowa uznania Ci
przesyłam i + i pozdrawiam ciepło:)))) EK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Dziękuję za tak osobiste wyznanie. To, co piszesz o życiu "tam", a nie "tu", wybrzmiewa w każdym wersie Twojego poematu – czuć tę niemożność zadomowienia się w teraźniejszości. Świadomie lokujesz swoją wrażliwość w tradycji Schulza (i Grabińskiego) – dla którego jedyną prawdziwą ojczyzną była literatura i wyobraźnia. Twój poemat rzeczywiście jest krzykiem samotności, ale też – paradoksalnie – dowodem na to, że to "tam" istnieje i można je uobecnić słowem. Że da się zbudować most między dwoma rzeczywistościami, choćby był kruchy.  
    • @infelia Stworzyłeś kino w słowach. Tekst pełen życia, ciepła i autentyczności. To prawdziwa uczta dla zmysłów: czuć w nim zapach wędzonego mięsa, świeży chleb z pieca. Słychać krzyki, chichotanie, wycie psa, łomot do drzwi. Super! 
    • @Berenika97 Bardzo dziękuję za tak wyczerpującą ocenę i przeczytanie całości tak długiego utworu. Schulz i Grabiński to moi polscy ukochani pisarze."Sanatorium pod Klepsydrą" uważam za najwybitniejsze polskie dzieło w historii. Z Grabińskiego często przemycam życie tła. Ożywianie przedmiotów. Pamięć materii, która czuje, myśli i pamięta. Dodatkowo uwielbiam jego tom opowiadań o kolei "Demon Ruchu". Gdzie grozą,oniryzm,samotność i wykluczenie zderzają się z ostrą i bezduszną doczesnością. Gdzie ucieczka i ruch są jedyną szansą na ocalenie a zarazem są przekleństwem dla tych którzy nie mogą zaznać szczęścia i spokoju w tym świecie. Ja żyję "tam" nie "tu", dlatego też naturalne jest dla mnie posługiwanie się i językiem i wczucie się w tło dziejów. Ten poemat jest tęsknotą i wyrazem krzyku samotności bo "tu" nie ma już dla mnie miejsca ani nadziei.
    • @Alicja_Wysocka No tak, dzięki za odwiedziny. @tie-break Dzięki za tak obszerny komentarz, jest dokładnie tak jak to opisałeś.
    • @huzarc poeta obślinił słownik lecz słownik zaskoczył poetę swą wiedzą co nawet sto dni nie zgłębisz choć pragniesz najlepiej   cóż im innego zostało przyjaźni miłości aż nadto  poeta więc poszedł na całość ze słownikiem chadza - pod pachą :))  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...