Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jest piękna pogoda
wolne od zasięgu myśli. trwa era chmur
aniołów jak kiedyś wata cukrowa

bieszczadzkie ostre powietrze
w końcu odróżniam
żółte kwiaty rodem od zielarki. na chore serce
aksamity mieniące się halnym witaniem
perskie dywany. wbite ostrogi grani.

pod wiatr świszczy mi w płucach
nadal. echo odbija nie mój krzyk.
krok stóp już tędy idących

Opublikowano

ciężko jest napisać dobry wiersz o Bieszczadach, twój mi się podoba:) przyjemne, nastrojowe zakończenie:) refleksyjne; podoba mi sie powiązanie bieszczadzkich aniołów z siecią tel:) ładnie przeszłaś;

pozdrawiam serdecznie
ewa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


na pewno "tedy"?

jest piękna pogoda - zbyt bezpośrednio podane, mało poetyckie jak dla mnie.
Druga strofoida zdecydowanie najlepsza- dobrze wykreowany obraz poetycki. Pozostałe mi nie przypasowały. Moim skromnym zdaniem - odstają od reszty. Sądzę, ze można ten wiersz doszlifować.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


na pewno "tedy"?

jest piękna pogoda - zbyt bezpośrednio podane, mało poetyckie jak dla mnie.
Druga strofoida zdecydowanie najlepsza- dobrze wykreowany obraz poetycki. Pozostałe mi nie przypasowały. Moim skromnym zdaniem - odstają od reszty. Sądzę, ze można ten wiersz doszlifować.

tak literówka, juz zmieniłam. w sumie to nie jestem zadowolona z tego utworu. z żadnego jaki ostatnio wymyśliłam (i to nie dlatego, że jestem idealistką). ale pierwsza nie jest taka zła,bezpośredniość w pierwszej strofie jest zamierzona. moim ostatnia najsłabsza bo nie jest czytelna na tyle aby być w miarę jednoznaczna. tak, pozdrawiam.
Opublikowano

jak dla mnie zbyt chaotycznie, no i nie rozumiem tej przeżutni, nie wnosi nic

wolne od zasięgu myśli. trwa era chmur
aniołów jak kiedyś wata cukrowa
"pogoda jest piękna-----------> brzmi jak początek tekstu na pocztówce do domu

krok
stóp już tędy
będących------->brzmi bełkotliwe, albo może jestem tępa i nie rozumiem...
:))))
pozdrawiam kawowo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kawa o tej porze? to Ty kiedyś narzekałaś na bezsenność?;)

skąd wiedziałaś, że pocztówka? jak się wszystko ładnie wyjaśnia.
no a pomyśl jakby brzmiało obok siebie w jednym ciagu to zdanie bez przeżutni albo najlepiej napisz i przeczytaj.
nie jesteś tępa jak czegoś nie rozumiesz.czemu taka obrona? nie rozumiem więc jestem tępa, ale przecież chcę podtrzymać o sobie dobre zdanie wiec pewnie jest to szmira.
pozdr serdecznie i dzięki za wnikliwe uwagi :)/aga
Opublikowano

aksamity mieniące się halnym witaniem
perskie dywany. wbite ostrogi grani.

to mi sie bardzo podoba . wprawdzie to nie moje Beskidy , ale bieszczadzkie połoniny wzbudzają we mnie mile wspomnienia . wiersz zgrabny i jest ok . troszke zbyt dużo entera - ginie jednak w całokształcie . pozdrawiam .

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kawa o tej porze? to Ty kiedyś narzekałaś na bezsenność?;)

skąd wiedziałaś, że pocztówka? jak się wszystko ładnie wyjaśnia.
no a pomyśl jakby brzmiało obok siebie w jednym ciagu to zdanie bez przeżutni albo najlepiej napisz i przeczytaj.
nie jesteś tępa jak czegoś nie rozumiesz.czemu taka obrona? nie rozumiem więc jestem tępa, ale przecież chcę podtrzymać o sobie dobre zdanie wiec pewnie jest to szmira.
pozdr serdecznie i dzięki za wnikliwe uwagi :)/aga


ja to widzę tak:

wolne od zasięgu myśli.
trwa era chmur aniołów
jak kiedyś wata cukrowa

no, a co do "nie jesteś tępa jak czegoś nie rozumiesz.czemu taka obrona? nie rozumiem więc jestem tępa, ale przecież chcę podtrzymać o sobie dobre zdanie wiec pewnie jest to szmira."
to nie uważam ,że to szmira, tylko może nie widzę czegoś oczywistego, skoro się wszyscy zachwycają, a mi coś nie gra, dlatego tak napisałam. Dla mnie jest niejasno. No i ta dziwna interpunkcja- są kropki, przecinków nie ma. Wyadaje mi się to nazbyt chaotyczne. No nie przemawia do mnie, no!:))))
ale pozdrawiam znad rysunków:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wydłużyć strofy? tak, też takie wolę, ale czasmi myślę, że krótkie są lepiej przyswajalne, no i brałam pod uwagę treść.
serdeczności:)


a masz jakaś konkretną propozycję zmiany?jak tak- wklejaj:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kawa o tej porze? to Ty kiedyś narzekałaś na bezsenność?;)

skąd wiedziałaś, że pocztówka? jak się wszystko ładnie wyjaśnia.
no a pomyśl jakby brzmiało obok siebie w jednym ciagu to zdanie bez przeżutni albo najlepiej napisz i przeczytaj.
nie jesteś tępa jak czegoś nie rozumiesz.czemu taka obrona? nie rozumiem więc jestem tępa, ale przecież chcę podtrzymać o sobie dobre zdanie wiec pewnie jest to szmira.
pozdr serdecznie i dzięki za wnikliwe uwagi :)/aga


ja to widzę tak:

wolne od zasięgu myśli.
trwa era chmur aniołów
jak kiedyś wata cukrowa

no, a co do "nie jesteś tępa jak czegoś nie rozumiesz.czemu taka obrona? nie rozumiem więc jestem tępa, ale przecież chcę podtrzymać o sobie dobre zdanie wiec pewnie jest to szmira."
to nie uważam ,że to szmira, tylko może nie widzę czegoś oczywistego, skoro się wszyscy zachwycają, a mi coś nie gra, dlatego tak napisałam. Dla mnie jest niejasno. No i ta dziwna interpunkcja- są kropki, przecinków nie ma. Wyadaje mi się to nazbyt chaotyczne. No nie przemawia do mnie, no!:))))
ale pozdrawiam znad rysunków:)


wyrównane wersy- ładnie. pomyślę nad zmianami.
interpunkcja jest jak wiatr;)
Opublikowano

a się przyczepiłam:))) ( a co?;)zapomniałabym! końcówka brzmi nie logicznie, bo albo "tędy idących" albo "tutaj będących" bo tak to jakoś mi się nie brzmi:)
ja to widziałabym tak (to tylko taky myx;))

jest piękna pogoda
wolne od zasięgu myśli.
trwa era chmur aniołów
jak kiedyś wata cukrowa

bieszczadzkie ostre
powietrze w końcu
odróżniam żółte kwiaty
rodem od zielarki
na chore serce
aksamity mieniące się halnym witaniem
perskie dywany. wbite ostrogi grani.

pod wiatr świszczy mi
w płucach nadal echo
odbija nie mój krzyk.
krok
stóp już tutaj
będących

ps. chociaż z tymi stopami to juz sama nie wiem...:)kurka...
eh, kocio pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...