Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po ciemku guziczki do palców
kleiły się wręcz nieprzytomnie
skusiły je nagie prześwity
musiały się bardzo zapomnieć

szamańskim wprost szeptom uległy
po strachu już blizny rozpięte
i w ustach szukały oparcia
z tęsknicy łakomej odklętej



29.07.2006.

Opublikowano

No tak, najlepiej na guziczki teraz wszystko...
Alicjo - jako liryk - wyyyysoka półka, to jest chyba ewenement, bo chociaż nie lubie takiej tematyki, nie cierpie "ust" itp., tutaj przechodzi to gładko i ciągle mi mało.
Zostałem zaczarowany, trza egzorcysty dla mnie.
Pozdrawiam.

Opublikowano

to ja się przyczepie;)

szamańskim wprost szeptom uległy
wywaliłbym wprost bo jakoś mi nie pasuje,
dziwny ten wers po prostu, przeczytaj go na głos
kilka razy to może zobaczysz jego sztuczność ;)

a reszta ok, choć nie moje reyony;)

Pozdrawiam

Opublikowano

kyo - hmmm... być może, choć przyznam, że mnie w ogóle nie razi.
Nie bardzo mogę wywalić słowo, zabraknie wtedy jednej sylaby.
Wierszyk pisałam dziewiątką. Masz może jakiś pomysł?
Ps.
- troszkę znajomo mi brzmi Twój nick. Nie bywasz czasem na "Jest Lirycznie?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew piękny i mądry
    • Trzeba nakarmić poezję, zanim pożre poetę :) Chleb jest dobry... chleb okazał się idealny.   Pozdrawiam :)  
    • @huzarc ... słowa jak ptaki  piękne same w sobie  zachwycają  garną się do ludzi  uchwyciłeś je  w siatkę wiersza  myślę  że nie będą głodne ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A do niektórych (planów, ludzi) czasami się cofamy, jak byśmy za pierwszym razem nie dosłyszeli co mówili i potrzebowali powtórzenia... tak mi sie skojarzyło w związku z sytuacją w życiu. Coś w tym jest.   Dzięki za wierszowany komentarz. Pozdrawiam :)   Każdy spotykany człowiek coś na nas projektuje. W towarzystwie jednych czujemy sie komfortowo (z różnych powodów) lub zupełnie nam niewygodnie przy kimś... wszystko jednak zdaje się mieć jakiś zamysł. Tak samo jak poglądy, które pływają obok nas. Wyławiamy jedne - są ładne z wierzchu, jednak nie do końca jesteśmy w stanie przyjąć je w całości. Inne, te brzydkie z wierzchu zdają się mieć potencjał, ale też coś nam mówi - nie. Lubimy się przymierzać do "fragmentów", tu jedno oczko zbieramy, tam inne... Na pytanie - kim jesteś? Mówimy najczęściej o swoich rolach... i tak w rozważaniach można brnąć i brnąć...  Przyznam, że z Platonem nie jest mi po drodze. Kilka razy próbowałam, może dam mu jeszcze jedną szansę.   Miłego dnia :)      
    • @andrew Ten wiersz to mała perełka prostoty i mądrości. Nie sili się na efekt, nie moralizuje, a mimo to zostawia po sobie jasność — jak po rozmowie z kimś, kto naprawdę widzi człowieka, a nie jego maski. To przykład poezji, w której cisza znaczy więcej niż ornament, a ostatni wers staje się manifestem pogodnej dojrzałości.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...