Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a ja dziś wódke piłem
miód dziewiczy spijałem
z ust bladolicych dziewek
i błogi stan nastał rozpustny
wizja ma bez a bez i a zegary
zatrzymane - fatamorgana?

nie grzesz Panie K

z doskoku chłopcy
w sennym pochodzie

howgh
Ci
Kamilku, heh

Opublikowano

Taa, poezja nowoczesna...
Kto ją tam zrozumie.

Choć gdyby się zastanowić, to w pierwszej strofie widać duzy wpływ romantyzmu, a także ukryty dramat poety, jakąś tragedię, trupa w szafie, który zawsze siedzi w jego podświadomości i wychodzi przy każdej okazji. Już na początku brzuszek litery lekko drży, utrudniając odbiorcy zagłębienie się w gęsty klimat utworu, by potem runąć, odsłonić cały swój kunszt pustego kółka, sprawiając, że przy czytaniu ledwo nadążamy za błyskawicznym tempem utworu i zaczynamy się pocić w okolicach dłoni. Potem uważny czytelnik dojrzy w ostatniej linii, daszku nad brzuszkiem, ukryty zamysł utworu; ale to tylko zmyślna ułuda, bowiem nie jest to, jak można by sądzić, nawiązanie do belle epoque, a oko puszczone w stronę impresjonistów kalifornijskich - genialna w swej istocie idea malowania słowem. Jak dla mnie - odkrycie roku.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Od razu widać osobowość obytą ze sztuką najwyższych lotów i to nie tylko
z naszego polskiego, zapyziałego, ciemnogrodzkiego podwórka! Ja ze swojej strony mogę
tylko podkreślić ważny, a pominięty przez szanownego kolegę, aspekt dzieła - jego
niespotykany jak dotąd nigdy wcześniej radykalizm. Ta forma po prostu emanuje siłą
szczerego, autentycznego buntu, wyrażoną chyba po raz pierwszy w tak nonkonformistyczny
sposób. Potęga aktu twórczego i pierwotny krzyk duszy ludzkiej po prostu zwalają z nóg!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Myślę ,że jeden z Twoich lepszych:)
Gratulations!

napisałem go z myślą o pani
wyraża on moje najskrytsze uczucia
i myśli ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



POEZJA TANDETNA-odłam poezji konkretnej, zapoczątkowana przez wielkiego wielkiego kru.. żru..per...przez wielkiego Kamila.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale mamy inteligentnych użytkowników,
bez komentarza :]

to "a" odcisnął czak noris stopą jak odchodziła
na niego moda

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wrażliwiec i gratulacje   Czy wszechświat uroni łzę nad tym co opisałeś łzę owszem uroni i  ... pobiegnie sobie dalej   mentalność jak za Mojżesza lub nawet jeszcze gorzej ważne że kasa czeka reszta nas nie obchodzi   zaś biedą niech się zajmą kościoły dobroczynność zaś kasę trzeba mnożyć a biedni w biedzie zginą :(      
    • Zawżdy z mym druhem w tułaczkę wyruszamy Wiązka chwil dla nas obłędu teorią jedynie Brzasku, ni zmierzchu imienia nie znamy Zlecenia za pazuchą dzierżymy wyłącznie   Na wieczność w biegu po żywocie krążymy Szereg wybranych, obecnością naszą strapionych Między pokusą a cnotą, w spokoju wirujemy Stąpamy wśród cieni psychiki rozwarstwionych   Gdy wiatr szepcze nam miejsce i metodę Z dłońmi mroku, w futrynie się zjawiamy Brat mój w ciszy chichotem się obnosi jedynie Wtem ja notuję gdy dusza w otchłani się łamie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Kamil Olszówka Zawsze warto dodać przy takiej okazji, że te obozy były niemieckie/nazistowskie, ponieważ zdarzało się już niejednokrotnie, że pewni autorzy w swoich komentarzach pisali, że były to obozy polskie, zapominając o tym, że Polska była okupowana przez Niemcy hitlerowskie i wiele takich obozów wybudowali na terenach naszej ojczyzny, Polski.
    • W liści zakomorzu i w płatkach wiśni Ich magazynach nadmiarowe Ciszy ładunki czerwienieją I anioł co je z zatroskania chmur tworzy Od nudy podleje już prawie   Za ciasno w tym okrągłym skwarze Życia małe łyżką siorbane Przez zacne chwał półdrzemki Do naczyń się już nie mieszczą Ani gdy rude ani gdy blade Ani te co mają skrzydła z deszczu   Z traw przepuklistych dzień snu się sromoci I wszędobyli w skórę i włosy miesiąca ubierając kształty przemiłe   I z kolejnej kolumny motyli Tu kwadratowość z serafina pilności uleci Tam obcość żyłki swe smuży w swobodzie I filoletach długich   I anioł znowu wzdycha Słodkiego roniąc wina strużkę Na katalog dusz nieczystych: Ach, com miał to zgubił   I zerka na żółte co się z czerwonym iszczy Bóg przezroczysty   21.04.2025, Warszawa
    • @Wiesław J.K. Też próbowałem zmierzyć się z tym niezwykle bolesnym tematem za pomocą języka poezji...    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...