Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wskazywałaś drogi
przeszkody do pokonania
słuchałam z uwagą
robiłam co chciałaś

zapatrzona w schemat
w niepokonany wzór
zdobyłam co trzeba
a teraz spadam w dół

integralność myśli
egzekucje snów
jak płynąca rzeka
gdybyś była tu...

uczeń ma prawo
przewyższyć mistrza
całe szczęście że to
nie jest rzecz oczywista

będe asekurować
głowę w piasek schowam
lecz kiedy powrócisz
rewanż- więź- kocham

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ciężko się czyta przez te krótkie dwu wyrazowe wersy,
brak płynności, rym też drażni, prymitywny, nic nie wnoszący
i te przerastanie mistrza, chowanie głowy w piasek, spadanie w dół,
oraz sama tematyka utworu, to jest dobre tylko i wyłącznie jako wzór
do tematu jak nie pisać !

-

pozdrawiam
Opublikowano

Pierwsze trzy zwrotki przyzwoite, rym się trzymał "kupy", ale to "zarymowanie" w 4 strofie mistrza -oczywista jest straszne i strasznie burzy rytm. Poza tym treść całej tej strofy pozostawia wiele do życzenia.
Pozdrowionka;)
(ale strasznie podoba mi sie Twoj nick;))

Opublikowano

wskazywałaś drogi
przeszkody do pokonania
słuchałam z uwagą
robiłam co chciałaś - zbyt dosłowne, zbyt proste, zbyt "banalne".
Wiem, że piszesz o swoich uczuciach, ale przecież można spróbować je przekazać jakoś inaczej, nie jak najprościej...

zapatrzona w schemat
w niepokonany wzór
zdobyłam co trzeba
a teraz spadam w dół - tu już lepiej, choć dwa pierwsze wersy są w zasadzie o tym samym, proponowałabym jakąś odmianę, roszerzenie.

integralność myśli
egzekucje snów
jak płynąca rzeka
gdybyś była tu... - trzykropek koniecznie do kasacji. Cała zwrotka kojarzy mi się z piosenką Anity Lipnickiej "A kiedy tęsknię". Trochę to psuje efekt.

uczeń ma prawo
przewyższyć mistrza
całe szczęście że to
nie jest rzecz oczywista - ten rym! hip-hop. koniecznie do poprawienia.

będe asekurować
głowę w piasek schowam
lecz kiedy powrócisz
rewanż- więź- kocham - "schowam-kocham" - jak wyżej. Poza tym albo się kogoś asekuruje, albo się chowa. To się wzajemnie wyklucza. Chyba, że masz na myśli asekurowanie samej siebie?

Ogólnie widzę dużą poprawę w porównaniu z początkiem.
Życzę powodzenia i chęci do dalszej pracy :)

Pozdrawiam
_
Luna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk :) oj będę. Tak @huzarc mnie rozgryzł i to rozgryzienie bardzo mi smakuje :) dziękuję Wam za wejście w tekst, to dużo dla mnie znaczy. Miłego :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pięknie :) Dziękuję i Tobie też. Rozsmakuj się :) @Berenika97 i co ja mam Ci odpowiedzieć? :) Odbierasz tak jak chciałam by był odbierany i za to Co bardzo dziękuję. Pozdrawiam Cię i Pana Męża i szczęścia Wam życzę mnóstwo :)  
    • jesteśmy między ciszą a rozszeptem nieśmiałym niczym jeszcze przez chwil parę   nawet nie słowem nie przedtem niesensem   twym niczym któremu musisz dać wiarę   będziemy wierszem szmeranoszemranym wybranym spomiędzy szeptu i ciszy   nie tylko słowem a zapamiętaniem   przedtem i teraz niesensem logicznym      
    • @Berenika97 jeszcze dopiszę dwa wersy do tej zwrotki a puenta jest jakby połączona z górnym wersem odnośnie wyższego celu w kontekście wjery jakim kieruję się ta postać
    • Życiostajność "Jeśli chcesz rozśmieszyć kota, opowiedz mu o swoich planach" fraza-przekrętas, tylko dla ciebie. we wczorajszej baśni, tuż przed nastaniem świtu diabeł-Kopciuszek wybiegł spłoszony gubiąc na schodach lewe kopyto. śmieszne, prawda? dzisiaj opowieść mutuje, na jedną noc zmieniam się w niepoprawnego menofila. i częstujesz mnie różyczkami, rozsiewasz je po mojej bieli. zaraz zjawią się posłannicy nieco przyblakłego mnie-księcia, okaże się, że to mi brakuje części nogi. złotooki, przycupnięty w kącie kot będzie patrzeć ze zgrozą, jak żołdacy wyciągają mnie z pokolorowanej pościeli na kolejny bal bez morału (jest zdecydowanie za wcześnie na tak poważne i parszywe słowo jak koniec, a je właśnie zapowiadałoby umoralniające puencisko). kim będziemy, w które rejony, na łąki usiane jakimi rodzajami kwiatów rzuci nas wyobraźnia? Rafał (Florian Konrad) Ganżuk  
    • przed lustrem stoi strach myśli bać się czy nie tego co widzę   przecież moja twarz nie jest łatwa nie do głaskania   stoi przed lustrem i kombinuje jak na  siebie patrzeć by nie przegrać 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...