ucałuj

[Daria Śpiewak]

"tatuś" mówiłaś
ucałuję go
chłodem stali
znienacka obejdę wokół
prawie jak zdrajca
pocałunek na dobranoc
złożę z dołu pleców
zimnym ostrzem przeniknie
dreszcz jego ciało
i zdechnie we mnie
tak jak ja w nim

[kalina kowalska]

o matko!

[Daria Śpiewak]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuę za konstruktywny komentarz;]
właśnie o taką reakcję mi chodziło
tylko podobało się/nie podobało?

[kalina kowalska]

a co tu konstruktywnego powiedzieć

emocje kawa na ławę wywalasz, a są raczej destrukcyjne i aż strach myśleć czym wywołane. to chyba wiersz terapeutyczny - oczyszczający i to chyba jedyna jego zaleta

pozdr

[Anna Świderska]

myślę, że zamierzony efekt "wstrząśnięcia" osiągnęłaś. gdybyś nie pisała o tym śnie...to takie banalne, gdyby optrzony odpowiednim tytułem, wyglądał tak:


np. "tatuś"

ucałuję go
chłodem stali
znienacka obejdę wokół
prawie jak zdrajca
pocałunek na dobranoc
złożę z dołu pleców
zimnym ostrzem przeniknie
dreszcz jego ciało
i zdechnie we mnie
tak jak ja w nim

byłoby lepiej moim skromnym zdaniem. pozdrawiam serdecznie

[Czerwony Motyl]

Zgadam się z sugestiami Anny Świderskiej co do poprawek w wierszu.
Czytając go doznałam lekkiego wstrząsu, ale to na plus. Lubię te "czarniejsze" wiersze, a ten jest niezły, bo bez przesadyzmu.
Pozdrawiam.

[Daria Śpiewak]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję:) pozastanawiam się, pozmieniam. pozdrawiam;)