Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zanurzam się bezmyślnie
W głębi Twojej duszy
I widzę jak Ci źle
Twoja bezsilność i żal
Tuszujesz maską małego chłopczyka
Przeradza się w bunt młodego więźnia
Twojej własnej szarej wyobraźni

Opublikowano

może pomyślisz nad zaimkami?
ciągłe powtarzanie Twojej, Ci, Twoja, Twojej nie jest ani ciekawe ani interesujące,

zanurzam się bezmyślnie
w głębię duszy

widzę bezsilność i żal

maska chłopczyka
przeradza się w bunt młodego więźnia
własnej szarej wyobraźni


- w tym stylu bym zakombinował,

porównaj, przemyśl, zapomnij.

i nie słuchaj się mnie,

Pozdrawiam,
Kai Fist


Opublikowano

podoba mi się,a zwłaszcza:
"Twoja bezsilność i żal
Tuszujesz maską małego chłopczyka
Przeradza się w bunt młodego więźnia
Twojej własnej szarej wyobraźni "
pomimo że motyw "maski małego chłopczyka" jest już dobrze znany...to ratuje go "bunt młodego więźnia"..
pozdrawiam

Opublikowano

eee taki sobie... nuda, nuda i jeszcze raz nuda... moze nieuzasadnione to jest, ale po prostu niektorych rzeczy nie da sie wyrazic slowami, np takich jak szarosci czyjejsc duszy... po tym iz jestes mloda, wnioskuje iz osoba, o ktorej piszesz, jest niewiele starsza od ciebie, a wiec jesli jest rzeczywiscie niewiele starsza od ciebie to nasuwa mi sie na mysl sprzecznosc tegoz wersu:

"Tuszujesz maską małego chłopczyka"

moze nie tyle co sprzecznosc co pewna nielogicznosc, jesli ktos jest niewiele starszy od ciebie to mozna powiedziec ze jest chlopczykiem, a wiec tuszowanie jeszcze tego maska malego chlopczyka jest nielogiczne... jak dla mnie...

tak poza tym to nie przejmuj sie za bardzo tym co pisze, bo nie jestem zadnym ekspertem oraz moje opinie o wierszach sa nieobiektywne bo sa one moje... zycze powodzenia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, pani Agnieszko, już wróciłem z Wojska Polskiego - dostałem wezwanie na trening i gdyby pani była zainteresowana, serdecznie zapraszam na mój kolejny wiersz, który przed chwilą opublikowałem.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • In gloriosa mortem heroum*   I to już niedługo biała pani z białą suknią w biały dzień zacznie zbierać wybielałe żniwo i to nie za długo blada pani z bladą lutnią   jak bordowa matka z rubinową kokardką płatkami szkarłatnych róż złączy różane ogniwo: oj, bordowa matko, oj, bądź mi kochanką   w błękicie fioletu - w niebiańskiej ciszy i szafirową klepsydrą leniwą - Niwą w lazurowej niszy...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (październik 2025)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Robert Witold Gorzkowski  wiesz Robert jestem w szoku, i nie wiem co napisać, po prostu nie wiem. Przeczytałam ten list i kropka dalej nie wiem. Bo powinnam napisać, że wiedziałam, ale nie, nie wiedziałam. Choroba, to wiedziałam, a jego zachowania zakładałam że są wynikiem choroby, wojny. Jest taki wiersz Kołatka, długo zastanawiałam się znaczenia uderzania w deski. Myślałam, że to odniesienie do Boga, imperatyw kategoryczny, moralny. Nie napisałabym tego wiersza, gdybym znała treść tego wiersza, a jeśli już to inaczej. Muszę jeszcze dużo przemyśleć (że wciąż tak mało wiem). Może powinnam bardziej zwracać uwagę, jakim człowiekiem był poeta,  autor.   Dziękuję  
    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...